Nagle wyciekła odpowiedź Williama. Tak zareagował na życzenia zdrowia dla Kate z ust wyklętego brata
Wieści o chorobie Kate Middleton obiegły cały świat i ostatecznie trafiły też do Kalifornii, gdzie dotarły do uszu księcia Harry'ego i Meghan Markle. Para zareagowała dosyć suchymi życzeniami powrotu do zdrowia, które nie mogły pozostać bez jakiejkolwiek odpowiedzi ze strony pracujących royalsów. Książę William miał zareagować jak "ostrożny dyplomata".
Książę William ma za sobą kilka wyjątkowo stresujących dni. Następca brytyjskiego tronu stara się ze wszystkich sił wspierać swoją małżonkę, po tym jak Kate Middleton ogłosiła przed światem, że choruje na raka. Wstrząsające wieści błyskawicznie obiegły w zeszły piątek świat i wywołały lawinę reakcji ze strony znanych osób pragnących przekazać swoje wyrazy wsparcia dla księżnej. Na tej liście początkowo nie było żadnych royalsów, ale ostatecznie późnym wieczorem swój komunikat do mediów wysłali też książę Harry i Meghan Markle.
Według brytyjskich dziennikarzy spóźniona reakcja Harry'ego i Meghan mogła wynikać z faktu, że o chorobie Kate Middleton dowiedzieli się z mediów. Pałac Buckingham całkowicie odciął mieszkające w Kalifornii małżeństwo z obiegu informacji, wychodząc z założenia, że obecnie nie pełnią już żadnych ról w rodzinie królewskiej. Co nie przeszkadza parze wykorzystywać arystokratycznych tytułów do promocji swoich biznesów.
Również wyjątkowo sucha i bezosobowa natura komunikatu mogła wziąć się z zaskoczenia całą sytuacją, choć ważniejszym czynnikiem była zapewne niechęć, jaką darzą się obecnie dwaj synowie Karola III i ich małżonki. Inaczej trudno byłoby przyjąć taką wiadomość:
"Życzymy zdrowia i wyleczenia Kate i rodziny. Mamy też nadzieję, że będą mogli to zrobić z zachowaniem prywatności i pokoju" - przekazali w wiadomości dla mediów Harry i Meghan.
Zdaniem eksperta od tematyki royalsów - Toma Quinna - Meghan i Harry wysłali drugą wiadomość również wewnętrznymi kanałami rodziny. Na swoje słowa otrzymali jednak wyjątkowo "chłodną odpowiedź" ze strony Williama. Wiadomość od starszego z braci została podobno przygotowana z udziałem pracowników Pałacu, ponieważ William i Harry nie utrzymują prywatnych kontaktów. Jak podkreśla Quinn, następca tronu zachował się jak "ostrożny dyplomata" i taka też była jego odpowiedź.
Co więcej, kłopot z Harrym w najbliższych miesiącach przez nikogo z rodziny nie będzie traktowany jako coś priorytetowego. A przynajmniej tak twierdzą informatorzy "Daily Mail", według których William i Kate nie chcą obecnie marnować czasu na ten temat, choć mają go "z tyłu głowy". Dla następcy tronu najważniejsza jest teraz jego najbliższa rodzina i trudno się temu dziwić. Wszystko wskazuje zaś, że książę Harry nie jest już do niej zaliczany przez swojego starszego brata.
Zobacz też:
Domniemana kochanka księcia Williama przerwała milczenie.
W mediach wrze od plotek. Chodzi o Harry'ego i Kate Middleton
