Nagle wyszły na jaw wieści ws. związku Anity Werner. Niewielu wiedziało
Miłość Anity Werner (46 l.) i Michała Kołodziejczyka (43 l.) kwitnie. Dziennikarska para kroczy razem przez życie od 6 lat i nieustannie cieszy się swoim towarzystwem. Mało kto jednak wie, że niewiele brakowało, a tych dwoje w ogóle nie poznałoby się bliżej. Na ich drodze mogła stanąć urażona duma. Poznajcie zaskakującą historię.
Anita Werner od lat jest jedną z popularniejszych dziennikarek w kraju. Choć teraz sprawdza się jako gospodyni programów informacyjnych czy autorka książek, to swoją przygodę z telewizją rozpoczynała z zupełnie innej strony.
46-latka pierwsze kroki w show-biznesie stawiała jako modelka i aktorka. Mogliśmy ją zobaczyć w roli głównej w filmie "Słodko gorzki" Władysława Pasikowskiego, czy w serialu "Zostać miss" emitowanym na antenie Polsatu.
Duże zainteresowanie mediów wzbudza też życie uczuciowe Anity Werner. Dziennikarka od 2018 roku jest w szczęśliwym związku z Michałem Kołodziejczykiem, także dziennikarzem.
Werner i Kołodziejczyk cieszą się każdą wspólną chwilę. Niewielu jednak wie, że był o włos od tego, aby nigdy nie zostali parą. Niewiarygodne, co mogło stanąć na przeszkodzie.
W rozmowie z magazynem "Viva!", Kołodziejczyk zdradził, że podziwiał Anitę jeszcze na długo przed poznaniem na żywo. Piękna dziennikarka była jego ideałem i marzył o spotkaniu z nią. Kiedy w końcu udało mu się zrealizować to marzenie, spotkało go spore... rozczarowanie.
Do pierwszego spotkania Anity Werner i Michała Kołodziejczyka doszło podczas Euro 2012. Dziennikarka prowadziła akurat "Fakty" spod stadionu.
"(...) No i poznałem Anitę, ale ona mnie nie poznała. To znaczy, przywitała się ze mną w taki sposób..." - zaczął historię Kołodziejczyk.
Na ratunek przyszła mu ukochana:
"Nie wiem, czy uda mi się pokazać to w gazecie, ale spróbuję. "Cześć..." (powiedziała Anita, patrząc w drugą stronę)" - czytamy.
Zachowanie Werner bardzo nie spodobało się dziennikarzowi.
"Zachowała się skandalicznie, a ponieważ duma jest cenniejsza niż cokolwiek innego, postanowiłem więcej nie wgapiać się w telewizor maślanymi oczami" - mówił.
Na szczęście "love story" ma swój dalszy ciąg. Po wielu latach spotkali się ponownie, na imprezie z okazji urodzin wspólnego znajomego. Michał przyjął wówczas zupełnie inną strategię i postanowił ostentacyjnie ignorować swój obiekt westchnień. To widocznie zadziałało.
"W końcu sama podeszłam i powiedziałam: "Cześć, nazywam się Anita Werner. Jestem twoją fanką" - wspomina w rozmowie z "Vivą!" 46-latka.
Ten zaskakujący tekst sprawił, że Kołodziejczyk postanowił dać pięknej blondynce szansę. Zaiskrzyło i para wiedzie szczęśliwe życie razem do teraz.
Zobacz także:
Wieści ws. Werner nadeszły w poniedziałkowy wieczór. Nagle oficjalnie ogłosiła taką nowinę
Błaszczykowski pokazał tajemniczą żonę Agatę. Wzbudziła sensację tak jak Werner z ukochanym