Nagły zwrot akcji w półfinale "Tańca z gwiazdami". Wielcy faworyci znaleźli się poza programem
"Taniec z gwiazdami" w wielkim stylu powrócił na antenę Polsatu. Taneczne show jest prawdziwym przebojem wiosennej ramówki, a rywalizacja weszła już w decydującą fazę. Na parkiecie pozostały jedynie cztery pary. Tancerze nie mieli wątpliwości, że czekał ich najbardziej emocjonujący półfinał w historii programu. Kto pozostał w grze, a kto nie ma już szans na zdobycie Kryształowej Kuli?
Za nami półfinałowy odcinek 14. edycji "Tańca z gwiazdami". Oznacza to, że show wszedł już w decydującą fazę, a za tydzień dowiemy się, kto tym razem sięgnie po Kryształową Kulę.
Program od samego początku wzbudza wśród widzów wielkie emocje. Trudno się dziwić, poziom bieżącej odsłony tanecznego widowiska telewizji Polsat jest niezwykle wysoki i wyrównany.
Nawet najwięksi znawcy popisów na parkiecie mają problem z tym, by wskazać zdecydowanego faworyta tej rywalizacji.
Po ćwierćfinałowym odcinku w stawce pozostały zaledwie cztery pary. Kto awansował do wielkiego finału, a kto odpadł tuż przed metą?
Dzisiaj gwiazdy zaprezentowały się w dwóch zupełnie różnych odsłonach. Komu udało się zachwycić jurorów i publiczność zgromadzoną przed telewizorami?
W pierwszej turze Maciej Musiał i Daria Syta zaprezentowali swoją interpretację salsy do słynnego przeboju "Bailando". Powodzenia swojemu koledze z branży w krótkim nagraniu życzył nawet... Tomasz Karolak.
Co do powiedzenia na temat tańca aktora i jego partnerki mieli jurorzy?
"Poziom tego półfinału jest tak wysoki, jak chyba dawno nie było. Dlatego też nastawieni jesteśmy na wasze błędy" - przyznała Iwona Pavlović.
"Ja cię coraz bardziej doceniam" - dodał Tomasz Wygoda.
"Ty dzisiaj zatańczyłeś tę salsę na miarę swoich możliwości" - podsumował Rafał Maserak.
Para za swoją salsę otrzymała łącznie 35 punktów.
W drugiej turze celebryci zdecydowali się na zatańczenie quickstepa. Czy ten taniec zapewnił im finał?
"To jak się bawisz we własnym ciele, to jest po prostu sztuka, tego się nie da nauczyć (...) To był quickstep na miarę półfinału" - zaczął Rafał Maserak.
"Generalnie nie lubię aktorów, a jakoś do pana mam słabość" - powiedziała z rozbrajającą szczerością... aktorka Ewa Kasprzyk.
"Mam wrażenie, że poszedłeś na żywioł. Ale to się obroniło" - dodała od siebie Iwona Pavlović.
Gwiazdor "Rodzinki.pl" wraz z Darią Sytą otrzymali od jurorów 38 punktów.
Jako kolejni na parkiecie zaprezentowali się Julia "Maffashion" Kuczyńska z Michałem Danilczukiem. Słynna blogerka modowa wraz ze swoim tanecznym partnerem zatańczyła gorącą sambę w akompaniamencie przeboju "Don't go yet". Influencerka zapowiadała, że zależy jej, by na parkiecie pokazać się jak najbardziej kobieco.
Czy udało jej się przekonać do siebie jurorów?
"Jestem pod wielkim wrażeniem twojej solówki" - powiedział zachwycony Rafał Maserak.
"Twoje solówki to jest jedno, w połączeniu z Michałem jesteście torpedy (...) Kończycie każde zdanie perfekcyjnie" - dodał Tomasz Wygoda.
"Nie było tego, co jest bardzo charakterystyczne dla samby. (...) Tutaj była temperatura raczej europejska" - narzekała Iwona Pavlović.
Za swoją sambę tancerze otrzymali łącznie 36 punktów.
W swoim drugim podejściu para numer 7 zatańczyła klasycznego charlestona. Czy swoim występem potwierdzili swoją mocną pozycję w programie?
"Sprawność fizyczna naszych gwiazd w tym programie jest genialna" - ekscytowała się Iwona Pavlović.
"Obserwujemy tutaj niesamowity progres (...)" - wtórował jej Tomasz Wygoda.
"Wzbiliście się na wyżyny" - dodała Ewa Kasprzyk.
Jak ocenili ten występ nasi jurorzy? Celebrytka poprawiła swój wynik z pierwszej rundy i otrzymała 37 punktów.
Po zmysłowej sambie przyszedł czas na latynoamerykańską salsę w wykonaniu Roksany Węgiel i Michała Kassina.
"Roxie Węgiel dosłownie stanęła na głowie, żeby dostać się do finału" - zauważył prowadzący show Krzysztof Ibisz.
"Jesteś mistrzynią" - oceniła zachwycona Iwona Pavlović.
"Wy jesteście gotowi na występy na Broadway, więc o czym my mówimy" - dodała Ewa Kasprzyk. Czy zachwyt jurorów odbił się na punktacji?
Jak najbardziej - słynna piosenkarka i jej partner otrzymali okrągłe 40 punktów.
Drugi taniec, który zaprezentowała zwyciężczyni Eurowizji Junior znacząco różnił się od ognistej salsy. Tym razem para zatańczyła fokstrota.
Nietrudno zgadnąć, że ich występ zachwycił siedzących za stołem jurorów.
"Cieszę się, że jesteś piosenkarką, bo gdybyś była zawodową tancerką, to martwiłbym się o pracę moich kolegów i koleżanek" - zażartował Rafał Maserak.
"Uwiodłaś maksymalnie swojego partnera i uwiodłaś nas" - oceniła Ewa Kasprzyk.
Roksana Węgiel i Michał Kassin skompletowali okrągłe 40 punktów i potwierdzili swój status faworytów do zwycięstwa w bieżącej edycji "Tańca z gwiazdami".
Pierwszą turę swoim występem zakończyli Anita Sokołowska i Jacek Jeschke. Jak ich samba zatańczona do "Livin' La Vida Loca" spodobała się jurorom "Tańca z gwiazdami"?
"W waszym tańcu wpadliście w trans, lans i bauns" - zachwycał się Rafał Maserak.
"Chciałabym bardzo cię docenić za to, gdzie jesteś (...) w każdym tańcu prezentujesz się fantastycznie. Ale dla mnie było dzisiaj za twardo" - podsumowała w swoim stylu Iwona Pavlović.
Jurorzy ocenili występ na 34 punkty.
W drugim wejściu para zaprezentowała charlestona, który zamknął półfinałowy odcinek "Tańca z gwiazdami". Aktorka i jej partner zatańczyli do piosenki legendarnego Prince'a.
"To był taniec wysokich lotów" - ekscytował się Krzysztof Ibisz.
"Charleston to jest twój taniec (...) dla mnie to była istna uczta dla oka" - skwitował Rafał Maserak.
Jak to wpłynęło na ocenę występu aktorki i tancerza?
Para otrzymała także 40 punktów! Czy to wystarczy, by awansowała do finału?
W półfinałowym odcinku 4 pary zaprezentowały aż 8 tańców. Komplet punktów udało się uzyskać jedynie jednej - Roksane Węgiel i Michałowi Kassinowi.
Publiczność stanęła przed ciężkim wyborem - kogo wyeliminować z dalszej rywalizacji o Kryształową Kulę? Tym razem decyzja była wyjątkowo trudna.
Niestety na tym etapie z "Tańcem z gwiazdami" musiał pożegnać się Maciej Musiał i Daria Syta.
Kto okaże się wielkim zwycięzcą 14. edycji tanecznego show Polsatu? Dowiemy się już za tydzień.
Zobacz też:
Pilne wieści ws. Hakiela nadeszły nagle. Kaźmierska nieźle mu się odpłaciła
Piotr Gąsowski i Katarzyna Skrzynecka opowiedzieli o swojej przyjaźni
Pavlović ujawnia prawdę o Tyszkiewicz. To wszystko była jej sprawka