W czwartek wielkie poruszenie wywołały doniesienia o odwołaniu części koncertów w ramach świątecznej trasy "Christmas Time". Podczas tego wydarzenia mieli wystąpić między innymi: Kuba Badach, Natalia Kukulska, Kayah oraz Michał Szpak. Artyści opublikowali w swoich mediach wspólne oświadczenie, w którym podkreślają, że wieści o odwołanych występach były dla nich wielkim zaskoczeniem.
"Dosłownie chwilę temu dotarła do nas wiadomość, że Royal Concert — organizator trasy Christmas Time! — odwołał zaplanowane na najbliższy weekend koncerty, które miały odbyć się w Katowicach, Ostrowie Wielkopolskim oraz Krakowie. Decyzja ta jest dla nas tak samo zaskakująca jak dla państwa" - czytamy.
Zwrot akcji ws. odwołanych koncertów Badacha, Kukulskiej i innych
Zaledwie chwilę później osobny komunikat w tej sprawie wydał organizator wydarzenia firma Royal Concert, którą wokaliści obwiniali o zaistniałą sytuację. Organizatorzy tłumaczyli się wzrostem zarówno kosztów organizacji przedsięwzięcia, jak i wynagrodzeń artystów.
"W ostatnich miesiącach obserwujemy znaczny wzrost kosztów organizacji wydarzeń, co stawia przed nami ogromne wyzwania. Wynagrodzenia artystów, muzyków oraz pracowników technicznych w niektórych przypadkach wzrosły o niemal 100 proc., co w połączeniu z innymi rosnącymi wydatkami uniemożliwia zamknięcie budżetów wydarzeń. Niestety, nawet wysoka frekwencja nie jest w stanie pokryć wszystkich kosztów, przez co organizacja koncertu w obecnym terminie przyniosłaby znaczące straty" - dowiadujemy się z oświadczenia.
W poniedziałek doczekaliśmy się kolejnego odcinka tej "telenoweli". Tym razem głos w sprawie koncertów zabrał jeden z obiektów, w którym miał odbyć się odwołany koncert. W mediach społecznościowych krakowskiej Tauron Areny pojawił się komunikat z nową datą wydarzenia. Występ będzie opóźniony niemal o miesiąc w stosunku do pierwotnego terminu.
"Szanowni Państwo. Informujemy, że Christmas Time! Concert w Krakowie odbędzie się 19 stycznia 2025 roku (godzina 18:00). Decyzja ta była niezwykle trudna, ale konieczna z uwagi na nieprzewidziane okoliczności, które uniemożliwiły realizację wydarzenia w pierwotnym terminie na wysokim poziomie, jakiego Państwo od nas oczekują. Przepraszamy za wszelkie niedogodności, jakie mogą wyniknąć z tej sytuacji. Bilety zachowają ważność" - czytamy w komunikacie.
Zobacz też:
Artyści zabrali głos ws. Beaty Kozidrak. Wzruszające słowa padły prosto ze sceny
