Reklama
Reklama

Nagły zwrot u Daniela Martyniuka. Wszystko wyznał na Instastory

Daniel Martyniuk (35 l.) dał się do tej pory poznać od różnych stron, ale akurat nie jako subtelny intelektualista. To się właśnie zmieniło. Jedynak Martyniuków nie tylko zainteresował się literaturą, wprawdzie na razie sensacyjną, ale od czegoś trzeba zacząć, to jeszcze namawia innych. Jak do tego doszło???

Daniel Martyniuk minione lata spędził w poczuciu bezkarności, jaką, w jego opinii, gwarantowała mu popularność taty, Zenka Martyniuka. Ponieważ muzyk często bywa nazywany "królem disco polo", do jego syna, co zrozumiałe, w końcu mówimy o jedynym dziedzicu, przylgnął przydomek "księcia Podlasia".

Przez pewien czas wydawało się, że podlaska policja i wymiar sprawiedliwości interpretują to określenie nieco zbyt dosłownie. 

Daniel Martyniuk ma za sobą burzliwą przeszłość

Po tym, gdy w 2017 roku Daniel Martyniuk obraził funkcjonariuszkę, a jej kolegę ugryzł w palec, warunkowo umarzając postępowanie. Jednak kiedy kilka miesięcy później  w okolicach Sarbinowa syn Zenka przekroczył prędkość prowadząc auto, a badanie wykazało, że daleko mu było do trzeźwości, sąd w Augustowie zabronił jedynakowi Martyniuków prowadzenia auta na 3 lata. 

Reklama

Od tamtej pory Daniel rozsmakował się w robieniu psikusów służbom drogowym. Rekord ustanowił w 2020 roku, uciekając z kwarantanny samochodem, którego nie miał prawa prowadzić, gdyż miał zatrzymane prawo jazdy. Przy okazji, oczywiście, przekroczył prędkość… Zamknięto go na 3 miesiące. 

Syn Martyniuków już dwukrotnie się ożenił

Jedyny syn Zenka i Danuty Martyniuków wsławił się też skomplikowanym życiem osobistym. O jego związku z Eweliną z Russocic stało się głośno w 2018 roku i to od razu romantycznie: od opisu w "Echu Turku" awantury, jaką Daniel wszczął w jej rodzinnym domu. 

Wprawdzie we wrześniu tego samego roku, zmuszony przez rodziców, zdecydował się ją poślubić, sielanka nie trwała długo. Małżeństwo skończyło się 3 miesiące po ślubie, ucieczką zziębniętej Eweliny do rodzinnego domu po tym, gdy mąż trzymał ją na mrozie przed domem, racząc obelgami.

Po narodzinach wnuczki, mama Daniela, Danuta Martyniuk na nowo nabrała nadziei na reaktywację małżeństwa syna, jednak szybko zgasły. W dniu rozwodu Daniela, przed gmachem białostockiego sądu zaprezentowała fotoreporterom treść SMS-ów od byłej synowej, ujawniających, że młody Martyniuk podczas trwania małżeństwa wciąż utrzymywał zażyłe relacje z Faustyną.

Daniel Martyniuk przeczytał książkę

W końcu Daniel postawił się rodzicom i ożenił się ze swoją wybranką, jednak nie zawsze sprawia wrażenie szczęśliwego. Ostatnio przynajmniej jest nieco spokojniejszy, bo zaczął czytać. 

Daniel Martyniuk przyzwyczaił Polaków do różnych przekazów na Instagramie. Nie brakowało na nim wyzwisk, obelg, zwierzeń i zdjęć zdemolowanych w nerwach sprzętów, ale tym razem naprawdę zaszokował. Otóż, Daniel Martyniuk zamieścił wpis, zachwalający książkę, która mu się ostatnio spodobała. Jak wyznał (zachowujemy oryginalną pisownię):

"Fajnie się czyta, thriller osadzony w świecie mistycyzmu słowiańskiego. Książka napewno znajdzie poczytność wśród fanów lubiących klimat Podlasia. Prywatny detektyw, grupa przyjaciół, wiara słowiańska, wiejska społeczność, thriller, Podlasie". 

No, to teraz warto jeszcze tylko podciągnąć ortografię i wszystko jakoś się ułoży…

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Potwierdziły się doniesienia w sprawie Daniela Martyniuka. "To koniec jego życiowych sukcesów"

Daniel Martyniuk żył na koszt ojca. "Sam sobie potrafiłem wziąć"

Syn Zenona Martyniuka spędził prawie miesiąc w areszcie. "To nie było fajne"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Martyniuk | Zenon Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy