Reklama
Reklama

Najnowsze doniesienia o rozwodzie Wojciechowskiej i Kossakowskiego. "Nie staną w sądzie twarzą w twarz"

Do mediów trafiła data pierwszej rozprawy rozwodowej Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego. Okazuje się, że małżonkowie za wszelką cenę chcieli uniknąć spotkania na sali sądowej. Jak dowiedział się "Fakt", parze uda się to zrealizować. Wszystko dzięki wciąż obowiązującym przepisom covidowym...

Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski uchodzili za parę wręcz idealną. Łączyła ich nie tylko wspólna pasja związana z podróżami i ekstremalnymi przeżyciami. 

Wspólnie pracowali też w telewizji, więc doskonale zdawali sobie sprawę, z czym wiąże się praca w mediach. Nie wyrzucali więc sobie, że ktoś został dłużej na planie czy wyjechał na kilka tygodni na zdjęcia. 

Po wielu latach związku para postanowiła wziąć ślub. Wydawało się, że są już na tyle siebie pewni, że to tylko umocni ich relacje. 

Reklama

Niespodziewanie kilka miesięcy po ceremonii para poinformowała o rozstaniu. Tabloidy szybko zaczęły dociekać, co było powodem tej nagłej decyzji. 

Okazało się, że to "Kosa" przestraszył się zobowiązań i pewnego dnia wyprowadził się z ich domu. Potem pojawiły się też plotki, że powodem była też inna kobieta - koleżanka z planu "Down The Road". Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Początkowo niektórzy wierzyli jeszcze, że dadzą sobie drugą szansę. Temat ucichł, gdy do mediów trafiła informacja, że papiery rozwodowe trafiły do sądu.

Termin pierwszej rozprawy Wojciechowskiej i Kossakowskiego wyciekł do mediów

Okazuje się, że termin pierwszej rozprawy już niebawem. Jak donosi "Fakt", jest ona zaplanowana na 26 lipca. Na tym jednak nie koniec, bowiem rozprawa ma odbyć się przez internet. 

Paparazzi nie mają więc co liczyć na zdjęcia Martyny i Przemka z sądu.

"Para jednak nie spotka się ze sobą w budynku warszawskiego sądu, bo rozwód odbędzie się w trybie zdalnym! Celebryci skorzystali ze wciąż obowiązujących przepisów covidowych, które umożliwiają im, że nie staną w sądzie twarzą w twarz" - donosi tabloid. 

Z tego też powodu Martyna Wojciechowska nie musiała zmieniać planów wakacyjnych. Gwiazda TVN jest aktualnie na Wyspach Owczych, co było jednym z jej marzeń do spełnienia "przed śmiercią". 

Przemek z kolei wyprowadził się ze stolicy i zakończył karierę telewizyjną. Zajął się prowadzeniem ośrodka dla osób niepełnosprawnych umysłowo. 

Wojciechowska i Kossakowski rozwiodą się przez internet

"Dzięki przepisom covidowym, wciąż obowiązującym, sądy dopuściły możliwość rozpraw online, czyli zdalnych. Każdy z uczestników rozprawy dostaje odpowiedni link do platformy, w przypadku sądu okręgowego w Warszawie zazwyczaj jest to platforma Teams" - tłumaczy w "Fakcie" adwokat Agnieszka Dębowska-Szymańska, specjalizująca się w sprawach cywilnych, ze szczególnym uwzględnieniem rozpraw rozwodowych.

Prawniczka dodała, że taka forma rozprawy to dla małżonków spore udogodnienie, a jeśli strony są dogadane wcześniej - całość może trwać zaledwie 15 minut. Pozwala też ograniczyć stres towarzyszący tego typu spotkaniom "na żywo"...

"W ten sposób możemy przebywać w dowolnym miejscu w Polsce i być na rozprawie. Martyna i Przemek nie mają małoletnich dzieci i jeśli się dogadali, mogą rozwieść się na jednej rozprawie. Dzięki rozprawom online terminy rozpraw są szybsze. Chodzi przede wszystkim o warunki lokalowe, jakimi dysponują sądy. Stacjonarnie odbywa się mniej rozpraw niż może online. Choć oczywiście muszą być odpowiednie warunki. Strony mogą też prosić o rozprawę online, bo czasem sędziowie są oporni. Wtedy można zeznawać będąc gdziekolwiek, nawet za granicą" - tłumaczy Dębowska-Szymańska.

Zobacz także:

Nawrócony Wojciech Modest Amaro: "staram się żyć stylem Maryi". Apeluje też o posłuszność Bogu

Izabela Janachowska i Krzysztof Jabłoński: do tej pory ich miłość mierzy się z hejtem

Rozwód Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela jest już pewny! Maciej Kurzajewski już zaciera ręce?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska | Przemysław Kossakowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy