Reklama
Reklama

Najpierw doniesienia o rozwodzie, a teraz to. Rogacewicz już wcześniej sugerował kryzys?

Ostatnio do mediów dotarły wieści na temat gwiazdora "Na dobre i na złe". Jak ustalił jeden z serwisów plotkarskich, po ponad 11 latach małżeństwo Marcina Rogacewicza przeszło do historii. Pozew rozwodowy miał trafić do sądu na początku roku, jednak czujni fani aktora mogli już wcześniej dostrzec pewne sugestie dotyczące kryzysu w jego związku. "Jeżeli kogoś kochasz to uczyń go wolnym..."- ogłosił tajemniczo.

Marcin Rogacewicz się rozwodzi. Pozew już wpłynął do sądu

Marcin Rogacewicz stanął na ślubnym kobiercu w 2013 roku. O swoim związku aktor mówił w mediach niewiele. Wiadomo było jedynie, że wraz z żoną doczekali się czwórki dzieci. Przez lata udało im się też uniknąć jakichkolwiek skandali i plotek. Teraz jednak wszystko się zmieniło, bowiem kilka dni temu do mediów dotarły wieści o rozwodzie aktora.

"Na początku roku wpłynął do sądu pozew rozwodowy, którego jedną ze stron jest pan Marcin Rogacewicz. Rozwodzi się z panią Mają. Na razie jednak nie ma terminu pierwszej rozprawy. Na to za wcześnie" - donosi Pudelek, powołując się na anonimowego informatora z otoczenia aktora.

Reklama

Ta informacja nie jest jednak wyjątkowo dużym zaskoczeniem dla wiernych fanów gwiazdora. Marcin Rogacewicz już wcześniej publikował w sieci wymowne komunikaty.

Gruchnęły wieści o rozwodzie Rogacewicza. Już wcześniej pisał o kryzysie?

Marcin Rogacewicz jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Chętnie publikuje tam zdjęcia z branżowych wydarzeń czy krótkie relacje z pracy na planie. Każdą taką fotografię opatruje stosownym wpisem. Posty aktora zawsze przyciągają w uwagę jego fanów, a w kontekście niedawnych wieści o rozwodzie, wydają się bardzo sugestywne.

Aktor wyjątkowo upodobał sobie piosenkę "Wracam do siebie" (sprawdź!) z repertuaru Kuby Badacha. W utworze możemy usłyszeć:

"Dziś podnoszę wzrok, za długo był przy ziemi. Dość pochmurnych jesieni, już czas, mój czas. Nie miej mi za złe, gdy się w myślach gubię. Tak jak wszyscy ludzie czasem poddaję się".

Również treść postów zwraca uwagę. Kilka dni temu aktor dodał zdjęcie opatrzone wymownym hasłem "wybaczam", natomiast pod koniec stycznia ogłosił "wracam do siebie...". Dzień wcześniej napisał filozoficznie: "Jeżeli kogoś kochasz to uczyń go wolnym...".

Taki nastrój towarzyszy aktorowi od początku roku. 1 stycznia Marcin Rogacewicz oznajmił: "Jak dobrze, że jest 2025". Nieco bardziej wylewny był w poście:

"Mówią, że prawdziwy rozwój zaczyna się poza strefą komfortu... Czuję, że w mijającym właśnie 2024 rozwinąłem się jak nigdy... dziękuję za to cenne doświadczenie i wchodzę w 2025 z ogromną siłą i mocą!" - czytamy.

Myślicie, że faktycznie coś jest na rzeczy i to właśnie w ten sposób Marcin Rogacewicz informował o kryzysie w związku?

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz także:

Ciężarna Monika Brodka przyłapana z partnerem w urzędzie. To nie były plotki

Dawid Kwiatkowski nie mógł dłużej milczeć. Oficjalnie ogłosił

Potwierdziły się doniesienia ws. Danuty Martyniuk. Taką naprawdę ma relację z wnuczką

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Rogacewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy