Najpierw mąż ogłosił rozwód bez jej wiedzy, a teraz Schreiber otrzymała kolejny cios. "To tak okropnie boli"
Z pewnością nie tego spodziewała się Marianna Schreiber po wizycie w programie Kuby Wojewódzkiego. Celebrytka w szczerej rozmowie z dziennikarzem wyjawiła, jak czuje się po wieściach dotyczących rozwodu. Niespodziewanie jednak, oprócz oczekiwanych słów wsparcia, usłyszała mocną krytykę. "To tak okropnie boli" - wyznała rozżalona.
O Mariannie Schreiber zrobiło się głośno, kiedy pojawiła się na castingu do "Top Model". Ambitna żona bydgoskiego polityka nie zrobiła wprawdzie kariery w modelingu, ale mocno wykorzystała swoje pięć minut. Od tego czasu zdążyła nagrać piosenkę (posłuchaj), wziąć udział w walkach freak fightowych, a także zgromadzić na Instagramie ponad 80 tysięcy obserwatorów.
Niedawno w sieci gruchnęła wieść, że prywatne życie celebrytki nie układa się najlepiej. Łukasz Schreiber wyjawił w jednym z wywiadów, że wraz z żoną podjęli decyzję o rozstaniu i rozmawiają o separacji. Dla Marianny był to szok, bo, jak twierdzi, dowiedziała się o tym właśnie z mediów.
"Nie znalazł czasu, by powiedzieć mi to w twarz. Ja żadnej decyzji nie podjęłam" - napisała niedoszła modelka na swoim instagramowym profilu. Przy okazji zaapelowała do mediów o "wyczucie w sytuacji" oraz ubolewała nad tym, że jej mąż wyciągnął takie szczegóły dotyczące prywatnego życia w gazecie.
Trzymanie intymnych informacji w tajemnicy nie jest najwyraźniej takie łatwe, bowiem sama Marianna postanowiła niedawno zasiąść na kanapie w programie Kuby Wojewódzkiego. Rozmawiała z dziennikarzem o życiu prywatnym, walkach, samopoczuciu po informacjach o rozwodzie oraz planach na przyszłość.
Niespodziewanie celebrytka pokusiła się o gorzkie wyznanie:
"Czuję się przegrywem, bo co z tego, że osiągam jakieś sukcesy, że zarabiam pieniądze. I po prostu nie mam tego backgroundu takiego, o który w życiu chyba nie trzeba wcale tak walczyć. I tyle. Zawsze chciałam dla swojego dziecka tego, czego ja nie miałam. Ja nie miałam pełnej rodziny i chciałam, żeby moje dziecko ją miało. I okazuje się, że po prostu ta polityka, w którą sama się chciałam zaangażować jest tak brudna, że to ona tak naprawdę doprowadziła do tego, w jakim miejscu jestem teraz. Do tego, że nie mam tej rodziny" - powiedziała.
Po wizycie w programie Kuby Wojewódzkiego, celebrytka otrzymała wiele słów wsparcia.
"Cieszę się, że wiele osób miało okazję mnie choć trochę poznać i zobaczyć mnie prawdziwą. Dostałam ogrom wsparcia, to dla mnie bardzo dużo znaczy" - wyznała Marianna Schreiber w rozmowie z Plotkiem.
Nieoczekiwanie do sprawy odniósł się Łukasz Kulpa, doradca Łukasza Schreibera. Swoje wrażenia opisał na popularnej platformie społecznościowej.
"Odetchnąłem z ulgą, że Bydgoszcz będzie wolna od "pierwszej damy Bydgoszczy". Im mniej patologii w przestrzeni publicznej tym lepiej..."
Na odpowiedź Marianny Schreiber nie trzeba było długo czekać. W rozmowie z Plotkiem odniosła się do tej nieoczekiwanej wypowiedzi.
"To było dla mnie mocno druzgocące. Nie jestem w stanie dłużej tego dźwigać. (...) Nie rozumiem, dlaczego publicznie poniżają mnie ci ludzie. To tak okropnie boli" - wyznała w rozmowie z portalem.
Zobacz także:
Karolina Korwin-Piotrowska krytykuje zachowanie Marianny Schreiber po rozstaniu
Porzucona Marianna Schreiber wyznaczyła córce zadanie. Ma „ocierać jej łzy”
Marianna Schreiber pokazała puste mieszkanie. Wyprowadziła się od męża?