Najpierw nowa praca, a potem hejt. Romanowska uciekła
Elżbieta Romanowska przeżywa prawdziwą rewolucję w życiu. Aktorka stanęła przed wyzwaniem prowadzenia programu "Nasz nowy dom". Po pierwszych nagraniach na planie postanowiła odpocząć i wyjechać do... Nowego Jorku.
Elżbieta Romanowska dostała nową pracę w programie "Nasz nowy dom". Zastąpiła w roli prowadzącej Katarzynę Dowbor, o czym Pomponik donosił jako pierwszy. Dla aktorki było to spore wyzwanie. Została wspaniale przyjęta na planie przez ekipę programu. Dostała też ogromne wsparcie od fanów, którzy pisali do gwiazdy wiadomości. Niestety Romanowska spotkała się też z hejtem.
Elżbieta Romanowska na Instagramie zareagowała na hejt i zwróciła się dosadnie do wszystkich osób, które postanowiły być dla niej niemiłe. Aktorka ze spokojem stwierdziła, że bardzo chętnie przyjmie dobre rady, ale tylko takie, które coś wniosą do jej życia zawodowego. Jak na razie Ela otrzymuje większość wiadomości z hejterskimi wyzwiskami.
"Mówię tutaj o ludziach, którzy do mnie wysyłają bardzo obraźliwe rzeczy. Gdybyście zobaczyli kilka programów, które już będą w emisji i mieli wtedy jakieś swoje uwagi, to wtedy ja bardzo chętnie je przyjmę, ale pisanie mi, że jestem grubą świnią, że trzeba będzie poszerzać drzwi uczestników, żebym się zmieściła. Naprawdę?" - mówi aktorka na nagraniu.
Po takiej huśtawce emocji - z jednej strony wspaniała praca, z drugiej hejt - Romanowska postanowiła odpocząć. Wyjechała na zasłużony urlop. Gwiazda lubi aktywnie spędzać czas, więc wybrała podróż do Nowego Jorku i zwiedzanie miasta... na piechotę.
"Tyle emocji tyle radości ze spełnionego marzenia. Stopy bolą od przebytych kilometrów (chociaż mamy kartę metra to jednak eksplorowanie miasta na piechotę jest 100000 razy bardziej pociągające) szyja od ciągłego obracania się bo tyle tu jest do zobaczenia" - napisała zachwycona urlopem aktorka.
Zobacz też:
Elżbieta Romanowska. Co wiemy o nowej prowadzącej "Nasz nowy dom"