Reklama
Reklama
Tylko u nas

Najpierw o rozstaniu dowiedziała się z mediów, a teraz to. Schreiber nie mogła już milczeć [POMPONIK EXCLUSIVE]

Minęły trzy miesiące, od kiedy świat dowiedział się o rozstaniu Marianny Schreiber i jej męża, Łukasza Schreibera. Szybko okazało się, że wszyscy dowiedzieliśmy się w podobnym czasie, bowiem celebrytka utrzymuje, że druzgocące wieści ws. swojego małżeństwa wyczytała w prasie, a już wkrótce były mąż nie raczył jej poinformować osobiście. W rozmowie z Pomponikiem zawodniczka freakowej federacji zdradziła, czy jest otwarta na nową miłość. Skomentowała także krążące w sieci pogłoski dotyczące tego, że jej internetowa działalność zniszczyła karierę jej męża.

Marianna Schreiber o rozstaniu dowiedziała się z mediów

Na początku marca do mediów dotarły druzgocące wieści. Łukasz Schreiber w jednym z wywiadów dotyczących swojej kariery niespodziewanie poruszył temat małżeństwa z MariannąNagle potwierdził krążące od dłuższego czasu w kuluarach plotki na temat tego, że w ich relacji nie dzieje się najlepiej.

Reklama

"(...) Podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji" - zdradził w wywiadzie dla Metropolii Bydgoskiej.

Te słowa były szokiem nie tylko dla internatów, ale również dla samej Marianny, która przyznała nie kryjąc poruszenia, że pierwszy raz słyszy o rozstaniu.

"Nie znalazł czasu, by powiedzieć mi to w twarz. Ja żadnej decyzji nie podjęłam" - napisała na Instagramie.

Marianna Schreiber szczerze o zniszczeniu kariery męża

Od tego momentu minęło już trochę czasu i, jak można się było spodziewać, emocje nieco opadły. Teraz w sieci roi się od komentarzy dotyczących tego, że internetowa działalność Marianny mogła zniszczyć karierę jej męża. W rozmowie z Pomponikiem celebrytka postanowiła skomentować te plotki.

"Sądzę, że komentarze piszą osoby, które nie wiedzą, w jaki inny sposób mi dopiec i sprawić, żeby było mi przykro. Sądzę, że to polityka w 3/4 zniszczyła naszą rodzinę, ale jeżeli ci ludzie wiedzą lepiej niż ja, to najwyraźniej byli albo naszym materacem, albo mieszkali z nami w domu, albo spędzali z nami ten czas i brali udział w naszych kłótniach, sprzeczkach. Jeżeli tak było, niech tak piszą, jeżeli tak nie było, niechaj zamilkną na wieki" - powiedziała nam.

Schreiber podkreśliła także, że jej mąż odciął się od rodziny już wcześniej, a ona sama nie robiłaby niczego, o czym on by nie wiedział.

"(...) W co ludzie chcą wierzyć - niech wierzą, ja już powiedziałam swoje, nie zamierzam tego rozdrabniać, bo po prostu to nie ma sensu, to jest ojciec mojego dziecka, spędziliśmy razem tyle lat i choćby przez szacunek dla tego czasu nie zamierzam robić jakichś kolejnych swar" - podkreśliła.

Marianna Schreiber zdradza, jak wygląda jej życie po rozstaniu

Marianna i Łukasz doczekali się razem córki. To właśnie ze względu na nią starają się nadal utrzymać dobre stosunki, choć zdecydowanie nie jest to łatwe. Na pytanie o to, jak wyglądają teraz ich relacje, influencerka odpowiedziałą:

"(...) Próbujemy je uporządkować, trochę to uporządkowanie jest takie sinusoidalne, stąd to emocjonalnie na mnie działa różnie, ale wierzę, że uda nam się mieć relacje takie właśnie przyjacielskie nawet".

Niedoszła modelka wyznała także, że rozważała próbę ratowania małżeństwa poprzez skorzystanie z pomocy ekspertów. Ostatecznie doszła jednak do poruszającego i dość smutnego wniosku.

"(...) Tam muszą dwie osoby chcieć, a ja już być może zbyt długo zabiegałam o wszystko i to się powinno wszystko odwrócić. Ja już po prostu zaczęłam żyć swoim życiem i radzę sobie i cieszę się, że sobie radzę, popłaczę sobie raz na trzy dni, cztery, bardzo mocno, ale potem się otrząsnę i wstaję dalej i po prostu staram się nie żyć życiem mojego męża tylko swoim i bardzo dobrze mi to wychodzi. Zarabiam pieniądze, dbam o córkę, godzę to z opieką nad nią, dużo pomaga mi mama i tyle" - wyznała w rozmowie z Pomponikiem.

Aspirująca piosenkarka wielokrotnie podkreślała, że jej uczucia do męża były bardzo silne. W tej sytuacji zdecydowanie trudniej jest jej otworzyć się jej na nową miłość. Przynajmniej jeszcze nie teraz.

"Teraz na pewno nie. (...) Kiedy ludzie się rozstają to nie jest tak pstryk... Ja w ogóle myślę, że czas nie leczy ran, a szczególnie w takim złamanym sercem. Jeżeli się kogoś darzyło miłością bezgraniczną i ktoś był dla ciebie powietrzem i nagle tego nie masz, to nie możesz oddychać i to tak nie działa, że nagle w ciągu miesiąca czy dwóch skaczesz na inny kwiat. To tak nie wygląda. Ja nie wiem, czy bym teraz komukolwiek zaufała. Mam problem z zaufaniem, mam obawy przed zranieniem i walczę z dużą samotnością" - przyznała gorzko.

Zobacz także:

Marianna Schreiber odpowiedziała Rozenek-Majdan. Aż wióry poszły…

Marianna Schreiber bezlitośnie o Annie Lewandowskiej. Tak nie wypada

Marianna Schreiber zaskoczyła planami. A jednak, oficjalnie potwierdziła 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marianna Schreiber | Łukasz Schreiber
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama