Reklama
Reklama

Najpierw plotki o rozwodzie, a teraz to. Komarnicka miała wypadek, porusza się o kulach

Nazwisko Emilii Komarnickiej ostatnio często przewijało się w rozmaitych serwisach internetowych. Wszystko za sprawą plotek na temat jej rzekomego rozwodu. Aktorka i jej mąż, Redbad Klystra, szybko jednak uciszyli wszelkie doniesienia. Teraz o artystce znowu jest głośno i to w związku z wyjątkowo przykrymi okolicznościami. Okazuje się, że Komarnicka uległa wypadkowi. I to na scenie!

Aż huczało od plotek o rozwodzie Komarnickiej i Klynstry

Emilia Komarnicka i Redbad Klynstra są jednym z najlepiej rozpoznawalnych małżeństw w polskim show-biznesie. Gwiazdy ślubowały sobie miłość w 2017 roku i od tego czasu celebrują łączące ich uczucie. Od lat konsekwentnie stronią od skandali, długo też udało im się unikać jakichkolwiek plotek na ich temat. Wszystko zmieniło się kilka miesięcy temu, kiedy do mediów dotarły niespodziewane doniesienia o ich rzekomym rozwodzie.

Reklama

Wystarczył jeden drobny szczegół, który nie umknął uwadze internautów. Emilia Komarnicka dotąd posługiwała się w mediach dwuczłonowym nazwiskiem, nieoczekiwanie jednak postanowiła je zmienić i usunąć drugi człon - Klynstra. Dla czujnych internautów było to jednoznaczne z rozwodem sławnej pary. Sami zainteresowani po krótkim czasie postanowili odnieść się do krążących w sieci plotek. Emilia Komarnicka i Redbad Klystrna opublikowali oficjalne oświadczenie, które opatrzyli swoimi radosnymi zdjęciami:

"Każdy z nas ma swój zawodowy tor. Od teraz artystycznie posługujemy się własnymi nazwiskami. Dzięki za uwzględnienie. Moc serdeczności, Emilia Komarnicka i Redbad Klynstra" - napisali.

Emilia Komarnicka miała wypadek. I to na scenie

Ich krótkie oświadczenie było na tyle dosadne, że zakończyło festiwal podejrzeń. Teraz o aktorce znowu jest głośno i to nie do końca z powodu jej osiągnięć zawodowych. Okazuje się, że Emilia Komarnicka ucierpiała w wyniku wypadku, którego doznała na scenie, podczas teatralnego spektaklu. Szczegóły aktorka zdradziła w swoich mediach społecznościowych:

"Dopiero w tych trudniejszych momentach weryfikujemy, czy wszystkie rozwojowe teorie faktycznie umiemy wdrażać w życiu. Miałam accident na scenie podczas @ktomaklucz. To było w trakcie pierwszej sceny - kto widział wie, ile jeszcze wysiłku fizycznego było przede mną do końca przedstawienia. Dograłam spektakl do końca, będąc w totalnym dygocie, jakiej skali jest kontuzja (kostka wyglądała jak kapusta i to ta z tych większych). Po przedstawieniu lały się łzy, ale po ich wylaniu zaczęłam łączyć kropki. Odczytywać znaki. Nie traciłam energii na obwinianie, czy boksowanie 'dlaczego ja?' 'Dlaczego właśnie teraz?'" - napisała żona Redbada Klynstry.

Do postu aktorka dołączyła zdjęcie, na którym prezentuje obolałą kostkę odzianą w ortezę. Na fotografii nie zabrakło także kul, przy pomocy których Emilia Komarnicka musi się teraz przemieszczać.

"Życie pisze swoje własne scenariusze. Życie przelewa się przez nasze ciała i komunikuje z nami. Jeśli nie widzimy małych sygnałów, to z pewnością przychodzą większe. Jeszcze jakiś czas temu rozwój można było nazwać luksusem. Dziś to konieczność. Życie pędzi w takim tempie i bodźcuje nas wszechstronnie. Nie ma wyjścia (...)" - dodała filozoficznie. 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz także:

Najpierw plotki o rozwodzie, a teraz takie wieści. Komarnicka przyłapana z innym

Najpierw Komarnicka pozbyła się nazwiska męża, a teraz takie wieści. A jednak

Komarnicka i gwiazdor "Na Wspólnej" byli szczęśliwą parą. Do momentu pojawienia się Klynstry


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Emilia Komarnicka | Redbad Klynstra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama