Reklama
Reklama

Najpierw rozwód i kłótnie o pieniądze, a teraz to. Prawda o Jarusiu wyszła na jaw

Jarosław Mergner lata temu ogólnopolską sławę zyskał za sprawą udziału w programie "Chłopaki do wzięcia", a widzowie w mig pokochali jego perypetie. Niedawno okazało się, że w życiu Jarusia nie jest już kolorowo. Najpierw rozstanie z żoną i kłótnia o pieniądze, a teraz takie wieści...

Jaruś z "Chłopaków do wzięcia" jest jednym z popularniejszych bohaterów show. Na przestrzeni lat zyskał spore grono fanów, a swoje dalsze losy ochoczo relacjonował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jakiś czas temu Jarosław wyjawił prawdę na temat tego, co się dzieje u niego w domu. Niestety, jego małżeństwo nie przetrwało, a na dodatek ten miał być źle traktowany przez wybrankę i teściową. 

Trzy grosze w sprawie dołożył też przyjaciel Mergner, który wprost przyznał, że Małgosia i jej mama traktowały Jarka "jak bankomat". Po smutnych wydarzeniach Jarek się nie poddał, wręcz przeciwnie, znalazł pracę, a teraz na jaw wyszła prawda o jego zarobkach!

Reklama

"Chłopaki do wzięcia": Prawda o majątku Jarusia

Kilka miesięcy temu Jarek i jego przyjaciel Tomek zaszokowali publiczność wyznaniem na temat Gosi i jej zachowania. Z relacji mężczyzn wynikało, że ta traktuje bohatera show przedmiotowo i liczy tylko na jego pieniądze, dlatego Jaruś postanowił się z nią rozstać. Następnie szybko znalazł pracę i zaczął handlować roślinami doniczkowymi.

Takie zajęcie bardzo odpowiada "chłopakowi do wzięcia", który nie ukrywa, że spełnia się w nowej profesji. Jak się rychło okazało, sprzedaż palm jest także bardzo opłacalna, a bohater programu odłożył już niezłą sumkę pieniędzy i nie żałuje sobie na pyszności.

W najnowszym filmiku Jarek z Tomkiem wyjawili, że z radością kupują smaczne dla nich produkty spożywcze, którymi zajadą się od rana do nocy.

"Nie powiem, ile zarabiam, ale pokażę, żebyście zobaczyli prawdę" - zaczął nieco tajemniczo, a następnie pokazał, czym się żywi.

"A kto bogatemu zabroni? Salcesonik bez chleba, pasztetowa bez chleba. To jest dobre. Kaszaneczkę bez chleba się je. Nasz pies Puszek też je bez chleba, no bo kto bogatemu zabroni. Sami nas stworzyliście tym właśnie hejtem. Zobaczcie, co my jemy, jakie rarytasy" - dodał jego przyjaciel Tomasz.

Wszystko wskazuje na to, że Jarek w końcu wydaje swoje pieniądze, na co chce i nie musi martwić się pustą lodówką.

Przeczytajcie również:

Jaruś z "Chłopaków" uwolnił się od żony. Ma nową pracę. I to gdzie

Prawda o małżeństwie Jarusia wyszła na jaw. "Chłopak do wzięcia" przerwał milczenie

"Chłopak do wzięcia" miał zostać ojcem. W gabinecie lekarskim przeżył szok. Brutalna prawda wyszła na jaw

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Chłopaki do wzięcia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy