Reklama
Reklama

Najpierw takie wieści o żonie, a teraz to. Kamil Stoch oficjalnie potwierdza

Kamil Stoch przyzwyczaił wszystkich kibiców, że wciąż będzie zdobywać medale dla polskiej reprezentacji skoczków narciarskich. W najnowszym wywiadzie wyznał jednak coś zupełnie innego. Ta oficjalna informacja zmrozi fanów nawet w tak upalne dni, jak obecne.

Najpierw takie wieści o żonie, a teraz to. Kamil Stoch oficjalnie potwierdza

37-letni Kamil Stoch przyznaje, że czuje, że jego kariera już powoli się kończy. Jakby jeszcze tego było mało, internauci wciąż głowią się, gdzie podziała się jego żona, Ewa Bilan-Stoch, która tak często pojawiała się na Instagramie. Teraz wszystko układa się w całość.

Wkrótce to będzie już koniec. Oficjalne wyznanie Kamila Stocha złamie serce fanów

Ważą się bowiem losy Kamila Stocha, jednego z najlepszych polskich skoczków narciarskich (licząc w tym Adama Małysza). Po ostatnim sezonie Pucharu Świata Kamil zdecydował się zmienić trenera na Michała Doleżala, który ma mu pomóc wrócić do formy fizycznej i mentalnej.

Reklama

Wszystko przez kryzys skoczka, który po mało spektakularnych skokach po Pucharze Świata prawie zdecydował się zakończyć karierę. Teraz wyznaje, że wkrótce faktycznie będzie koniec jego kariery.

"Spójrzmy prawdzie w oczy, to będzie ostatni etap mojej kariery. Potrzebuję osób, które skupią się na mnie, zapewnią mi pełnię swojej uwagi i będą w stanie ulepszyć najmniejsze detale. Dzięki nim będę mógł skakać coraz dalej. Mogę powiedzieć, że podszedłem do sprawy trochę egoistycznie. Nie myślałem o nikim. Skupiłem się na sobie i na swoim rozwoju, aby najpierw pomóc sobie" - powiedział Kamil Stoch w najnowszej rozmowie z portalem "skijumping.pl".

Kamil Stoch dodał, że pomimo tak trudnej decyzji, którą podjął, znalazł duże wsparcie w kolegach z reprezentacji, np. Piotra Żyły czy Dawida Kubackiego.

Żona Kamila Stocha dzielnie go wspiera. To dzięki niej się nie poddał

Co więcej, to właśnie po porażkach jego żona miała wielki wkład w to, żeby Kamil tak szybko się nie poddawał. Niemniej jednak to i tak nie zmienia jego decyzji, że niedługo odłoży narty i zakończy karierę skoczka.

"Tydzień po zakończeniu sezonu zrodził się pomysł, żeby dalej skakać na nartach, oczywiście za namową mojej małżonki. Zmotywowała mnie, żeby jeszcze zebrać się w sobie, podnieść głowę i spróbować jeszcze powalczyć, ostatkiem sił wykorzystać rezerwowe pokłady mocy. W dalszym ciągu czuję, że jest we mnie jeszcze niewykorzystane potencjał. Chcę to wszystko uzewnętrznić i odnieść sukces"  - przekazał uradowany Stoch w rozmowie ze skijumping.pl

O małżeństwie Kamila Stocha i Ewy Bilan-Stoch obecnie krążą plotki, jakoby mieli spory kryzys. Media od razu podchwyciły temat i tworzyły niepokojące artykuły, czy aby wszystko jest dobrze w ich związku. Jak się okazuje - małżeństwo dalej się kocha i wspiera, ale social media skutecznie poszły w odstawkę.

Czy zarówno Kamil jak i Ewa przejdą razem przez ten trudny moment?

Zobacz też:

Sąsiedzi Stochów nie kłamali. Ojciec Kamila przekazał niespodziewane wieści o synowej

Wieści od żony Kamila Stocha nadeszły nagle. Ewa potwierdziła oficjalnie. Nie ma już nadziei

Stoch i żona Ewa byli pełni nadziei, a tu takie wieści. Fatalny weekend to był dopiero początek  

Dom Kamila Stocha przypomina pałac! Zobacz, jak mieszka sławny skoczek! 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Stoch | Ewa Bilan-Stoch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy