Najpierw wielka przyjaźń, a teraz rozłam. Po relacji nie pozostał nawet ślad
Marina Łuczenko i Rozalia jeszcze niedawno były bliskimi przyjaciółkami. Żona Wojtka Szczęsnego była nawet świadkową na ślubie Rozalii. W wywiadach wyrażała się o koleżance z ogromnym ciepłem i oddaniem. Dziś po tej relacji nie został nawet ślad. Co się wydarzyło, że kolejna przyjaźń w show-biznesie dobiegła końca?
Marina Łuczenko-Szczęsna i Rozalia Roszyk poznały się zupełnym przypadkiem. Rozalia zastąpiła modelkę, która miała wystąpić w jednym z teledysków piosenkarki.
"Nie miałyśmy czasu zbytnio porozmawiać na planie, bo wiadomo, tam cały czas była praca, ale potem zaobserwowałyśmy się na Instagramie, coś do siebie napisałyśmy. Mamy synków w podobnym wieku, więc na początku spotkałyśmy się dla nich" - opowiadała o początkach znajomości w rozmowie z Jastrząb Post.
Nić sympatii rozwinęła się szybko, a jeszcze rok temu Roszyk tak mówiła o koleżance:
"Jest świetną osobą, ma mega poczucie humoru, jest szczera. Idealny materiał na przyjaciółkę. Sprawdziła się idealnie jako świadkowa na moim ślubie i dawała mi bardzo dużo wsparcia" - chwaliła Marinę. Co zatem poszło nie tak?
Jeszcze w 2022 roku Marina była świadkową na ślubie Rozalii. Obie panie chętnie pokazywały w sieci wspólne zdjęcia, chodziły na imprezy - jednym słowem: przyjaźń kwitła. Od dłuższego czasu nie pokazują się jednak razem. Dawno nie było też żadnego wspólnego selfie. Mało tego: przestały się obserwować na Instagramie, co współcześnie może oznaczać wszystko, włącznie z zerwaniem kontaktów.
Zauważyli to nawet fani Rozalii. Roszyk zorganizowała właśnie sesję Q&A, a internauci wykorzystali okazję, by spytać o relacje z Mariną. Jedna z osób zapytała wprost, czy panie się jeszcze przyjaźnią. Odpowiedź zasmuci fanów.
"Nie odpuszczacie. Ale rozumiem, jak ktoś jest tutaj na bieżąco, to jest to zauważalne. Czasami drogi się rozjeżdżają i relacje się kończą" - odpowiedziała dyplomatycznie Rozalia.
Roszyk nie jest tak popularna jak żona Wojtka Szczęsnego, ale też nie jest osobą anonimową. Na Instagramie obserwuje ją ponad 120 tysięcy osób. W przeszłości pracowała jako pogodynka w TVP3 Katowice. Wywołała wtedy nawet małą aferę, bo tuż po zakończeniu tego etapu kariery wystąpiła w sesji zdjęciowej popularnego magazynu dla panów.
Pochodzi z Sycowa, a karierę modelki rozpoczęła jeszcze przed maturą. W 2015 roku zdobyła tytuł Miss Dolnego Śląska. Studiowała dziennikarstwo na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach.
Zobacz też:
Dopiero co Szczęsni przeprowadzili się do Barcelony, a tu takie wieści
Doniesienia zza zamkniętych drzwi domu Szczęsnych. To nie były plotki
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny mają powody do ogromnej radości
