Najpierw wieści o kryzysie małżeńskim, a teraz takie zdjęcie w... sukni ślubnej. Długo to ukrywała
Paulina Krupińska wprawiła swoich fanów w osłupienie. Jednym zdjęciem na Instagramie spowodowała, że wszyscy poczuli się zdezorientowani, czemu dali upust w swoich komentarzach. Nie uwierzycie, co wytknęli celebrytce.
Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka są małżeństwem od 2018 roku. Co pewien czas pojawiają się plotki o kryzysie w ich małżeństwie, jednak para nigdy oficjalnie nie potwierdziła tych wieści.
Mimo, że Paulina Krupińska swój ślub ma już dawno za sobą, dopiero teraz postanowiła pochwalić się na swoim Instagramie zdjęciem z weselnej sesji zdjęciowej. Na fotografii prowadząca "Dzień dobry TVN" siedzi beztrosko w białej sukni ślubnej kładąc wygodnie nogi na stole weselnym.
To wystarczyło by wywołać gorącą dyskusję wśród fanów w mediach społecznościowych. Pojawiły się pozytywne komentarze, które zwracały uwagę na urodę byłej miss.
"Pierwsze skojarzenie jak spojrzałam na zdjęcie – Monica Bellucci w młodszym wydaniu. Piękne ujęcie! Wyjątkowa uroda! Miło się ogląda" - napisała jedna z fanek.
Jednak przeważały komentarze negatywne, które skupiły się na jednym szczególe, chodzi o nogi Krupińskiej.
"Ale nóg na stole to się nie trzyma"
"Czy damie wypada tak trzymać nogi na stole?"
Grzmieli fani w komentarzach. Krupińska postanowiła odpowiedzieć obserwatorom na te zaczepki. "Dużo rzeczy się nie robi, ale to sesja i zamysł artystyczny" - napisała żona Sebastiana Karpiela-Bułecki.
Zobacz też:
Krupińska niespodziewanie ujawniła preferencje męża. Sebastian się z tym nie kryje
Krupińska spotkała międzynarodową gwiazdę. Do wspólnych zdjęć wystawiła nóżkę
Krupińska i Karpiel-Bułecka na wakacjach. Tak reagują na plotki o kryzysie