Najpierw wywołała aferę w "Sanatorium", a teraz to. Nieprzyzwoite komentarze wzburzyły widzów
Małgorzata z "Sanatorium miłości" szybko traci przychylność widzów. Najpierw byli po jej stronie, kiedy Andrzej z Milanówka wybrał zamiast niej Teodozję. Teraz jednak uważają, że to ona skacze z kwiatka na kwiatek. Ostatnie sceny w stadninie koni zbulwersowały fanów programu. Co się tam działo?
"Sanatorium miłości" żyje aferami. Dopiero co Marta Manowska zażegnała konflikt między Andrzejem z Milanówka i Małgorzatą z Sobótki, a już Małgosia wywołała kolejny skandal. Widzowie jej tego nie darują. Ostro ocenili jej zachowanie. Dostało się też Zygmuntowi i Tadeuszowi z Krakowa.
Małgorzata z Sanatorium miłości 6 jest jedną z tych kuracjuszek, które robią wokół siebie dużo szumu. Najpierw obraziła się na Andrzeja z Milanówka i planowała zemstę. Produkcja szybko wkroczyła do akcji i Marta Manowska w ostatnim odcinku zabrała wszystkich na rozmowę, żeby oczyścić atmosferę. Andrzej przeprosił publicznie Małgorzatę, ale to chyba nic nie dało, bo kuracjusz i tak jest przez wszystkich ignorowany, a Małgorzata stwierdziła, że przeprosiny nie były szczere.
Kuracjuszka, kiedy zorientowała się, że nie ma szans u Andrzeja, zajęła się Zygmuntem z Krakowa. Jednak uważa go tylko... za swojego ochroniarza. Choć mężczyzna wiele sobie obiecuje po ich wspólnych spotkaniach, to Małgosia powiedziała wprost, że nie jest w jej typie. Zaczęła za to interesować się Stanisławem z Irlandii. Podczas przejażdżki bryczką pocałunkom nie było końca.
Co na to powie Zygmunt? Wiadomo za to, że widzowie byli oburzeni postawą Małgorzaty. Dodatkowo to, co zrobiła podczas jazdy konnej, nie przysporzyło jej pozytywnych opinii.
Kuracjusze z "Sanatorium miłości 6" odwiedzili w ostatnim odcinku stadninę i mieli okazję jeździć konno. Największe emocje wzbudził przejazd Małgorzata. Ona sama nie ukrywa, że wykorzystuje każdą okazję, by podnieść ciśnienie kolegom z programu.
"Subtelnie unosiłam tyłeczek" - mówiła o swojej konnej przejażdżce.
Koledzy natomiast komentowali biust Małgorzaty "Martwi się, że jej ze stanika wyskoczy" - mówił Tadeusz. A Zygmunt dodał "Pracował równo z krokiem konia".
Widzowie byli oburzeni takimi uwagami.
Prowokacyjne zachowanie Małgorzaty i to jak bardzo zabiega o mężczyzn, nie spotkało się z przychylnością widzów. Na forach "Sanatorium miłości" fani randkowego show piszą o niej:
"Gośka jest tragiczna, skacze z kwiatka na kwiatek.... nie ma szacunku sama do siebie";
"Ona ma takie parcie na faceta, że aż razi w oczy. Trochę źle się na to patrzy, za mało klasy";
"Dziwna jest, widać, że na siłę szuka partnera, choć udaje, że tak nie jest. Ma mega duże mniemanie o sobie";
"Tak trochę na zdesperowaną wygląda, żeby tylko kogoś mieć na ten turnus, no nie wiem, co mam o niej myśleć".
A co wy sądzicie o Małgorzacie z Sobótki?
Zobacz też:
Stanisław z "Sanatorium" odszedł od żony dla młodszej. Nie spodziewał się, że tak go potraktuje
Andrzej z "Sanatorium" wyjawił przykrą prawdę, gdzie musi mieszkać. "Płynność finansowa zachwiana"
