Najpierw zaskakujące słowa o królu Karolu, a teraz to. Książę Harry jeszcze nigdy nie mówił tak o rodzinie
Książę Harry, który po długim czasie rozłąki w końcu miał okazję spotkać się ze swoim ojcem, niedługo po powrocie do Stanów Zjednoczonych, błyskawicznie wyruszył w podróż do Kanady. Na miejscu opowiedział o tym, jakie wnioski nasunęły mu się po wizycie w Wielkiej Brytanii. Z ust arystokraty padło wiele zaskakujących słów. Możliwe, że mąż Meghan Markle jeszcze nigdy nie mówił tak o swojej rodzinie.
Zaskakujące doniesienia na temat choroby nowotworowej króla Karola III wywołały w mediach wielkie poruszenie. W związku z problemami zdrowotnymi monarchy na niezaplanowany wcześniej wyjazd do Wielkiej Brytanii zdecydował się książę Harry.
Spotkało się to z dużym zdumieniem ze strony opinii publicznej. Trudno się dziwić - małżonek Meghan Markle nie był widziany w towarzystwie członków rodu Windsorów od czasu zeszłorocznej koronacji monarchy Zjednoczonego Królestwa.
Arystokrata wrócił z rozmowy z ojcem wyraźnie poruszony, o czym rozpisywała się brytyjska prasa. Choć spotkanie księcia z królem nie trwało zbyt długo, a Harry nie zobaczył się nawet ze swoim bratem, część ekspertów przewiduje, że spotkanie może być pierwszym krokiem do pojednania zwaśnionych stron. 39-latek nie ukrywa, że niebawem znów pojawi się w ojczyźnie.
Po powrocie do Kalifornii Harry postanowił opowiedzieć w mediach o tym, co spotkało go podczas pobytu w Wielkiej Brytanii. Choć zapytany o stan zdrowia króla, odrzekł, że ta kwestia pozostaje pomiędzy nim a ojcem, w zaskakująco ciepły sposób wypowiadał się na temat rodziny przebywającej na Wyspach.
"Kocham moją rodzinę. Jestem wdzięczny za to, że mogłem wsiąść do samolotu, polecieć do mojego ojca i spędzić z nim czas" - zdradził w rozmowie z "Good morning America". Przy okazji stwierdził, że trudna sytuacja, z którą mierzą się royalsi, jest świetnym momentem na to, by zbliżyć się do siebie.
"Jestem tego pewny. We wszystkich tych rodzinach na co dzień widzę siłę, która pomaga im się zjednoczyć. Myślę, że każda choroba zbliża do siebie członków rodziny" - podsumował Harry.
Na tym jednak nie skończyły się osobiste wyznania księcia. Arystokrata, który w ostatnim czasie rzadko odpowiadał na pytania dziennikarzy, tym razem dokładnie opisał, jak radzą sobie jego pociechy.
"Nasze dzieci dorastają, jak wszystkie dzieci, czyli bardzo szybko. Oboje mają niesamowite poczucie humoru i sprawiają, że śmiejemy się każdego dnia. W dodatku często sprowadzają nas na ziemię i przypominają o tym, co naprawdę ważne. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, że mogę być ojcem" - przyznał Harry.
O rodzicielstwie Harry wypowiadał się także w jednym z wcześniejszych wywiadów. W 2022 roku, w rozmowie z magazynem "Today" podkreślił, że "kocha każdy aspekt bycia rodzicem", a wychowywanie pociech jest spełnieniem jego marzeń.
"Zawsze chciałem mieć własne dzieci, a teraz mam dwoje młodych ludzi, za których jestem odpowiedzialny" - dodał.
Mąż Meghan Markle w najnowszej rozmowie z dziennikarzem "Good morning America" w samych superlatywach mówił nie tylko o swojej rodzinie, ale także o życiu w Stanach Zjednoczonych. Choć przyznał, że nie czuję się Amerykaninem, jednak jest zachwycony możliwościami, które daje mu mieszkanie w USA.
"Jest niesamowicie. Kocham każdy dzień spędzony tutaj" - wyjaśnił.
Zobacz też:
Markle i książę Harry nadużywają swoich tytułów? Musiano interweniować
Książę Harry spotkał się z królem Karolem III. Wyznał, jak minęła jego wizyta w Wielkiej Brytanii
Książę Harry zrobił ważny krok w kierunku pojednania. To już pewne. Wraca