Najstarsza matka w Polsce odda swoje dzieci. "Staram się przewidzieć przyszłość"
Barbara Sienkiewicz przed laty wywołała ogromne kontrowersje. Kobieta została bowiem najstarszą matką w Polsce. Aktorka w wieku 60 lat urodziła bliźniaki. Niedawno w programie "Wieczorny Express" zdradziła, w jaki sposób zadbała o ich przyszłość. Okazuje się, iż spisała testament.
Barbara Sienkiewicz wywołała swego czasu ogromne emocje wśród Polaków. Równo dziewięć lat temu kobieta urodziła bliźniaki - Anię i Piotrka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie miała wówczas sześćdziesięciu lat. Tym samym Barbara została najstarszą matką w Polsce.
Po narodzinach pociech Sienkiewicz została gwiazdą śniadaniówek. Udzieliła wielu wywiadów, stała się powszechnie rozpoznawalna. Po paru latach media przestały interesować się życiem kobiety i bliźniaków. Ostatnio znów jest jednak o niej głośno. Celebrytka nie tak dawno wyznała, że dzieci coraz częściej dopytują o temat ich ojca, a teraz otwarcie opowiedziała o ich przyszłości.
Zobacz też: Barbara Sienkiewicz nie radzi sobie z matczynymi problemami?
Barbara Sienkiewicz samotnie wychowuje Anię oraz Piotrka. Kobieta stara się zapewnić im wszystko, co może. Aktorka w nowym wywiadzie dla "Super Expressu" wspomina, iż jej dzieci muszą twardo stąpać po ziemi.
"Moje dzieci muszą twardo stanąć na swoich nogach i mieć podstawy do tego, żeby żyć, zarabiać i żeby były sprawne" - mówiła Sienkiewicz.
Co ważne, Sienkiewicz zadbała o przyszłość bliźniąt. Kobieta spisała nawet testament, by zabezpieczyć ich przyszłość w razie niespodziewanego wypadku.
"Dziewięć lat przede mną do ich pełnoletności. Bardzo różnie w życiu bywa. Jakiś czas temu musiałam pojechać do Łodzi, załatwić jakąś sprawę. Jechałam samochodem trasą szybkiego ruchu. Przed wyjazdem do Łodzi napisałam testament i zostawiłam go w domu. Muszę mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Staram się przewidzieć przyszłość" - mówi.
Barbara Sienkiewicz w dalszej części wywiadu przyznała, że znalazła także inne rozwiązanie, na wypadek tego, gdyby nie mogła opiekować się swoimi pociechami. Gdyby Sienkiewicz zabrakło, opiekę nad 9-latkami przejmie znana posłanka Wanda Nowicka.
"Pani marszałkini Wanda Nowicka zaproponowała, że ona przejmie dzieci. Sama wysunęła tę propozycję. Można takie sprawy załatwić przez akt notarialny, ale też przez sąd rodzinny. Wszystko jest zapisane w testamencie. Bardzo jej serdecznie dziękuję. To jest wieloletnie wsparcie tej pani, do której zostałam skierowana. Szczerze i uczciwie dziękuję" - powiedziała kobieta.
Zdaniem Sienkiewicz artyści mają większy dar przewidywania różnych sytuacji. Barbara sama określa siebie jako osobę, która twardo stąpa po ziemi.
"Ktoś kiedyś powiedział, że aktorzy, artyści mają inny dar przewidywania sytuacji do przodu i że warto słuchać tego głosu. Proszę mi uwierzyć, twardo stąpam po ziemi. To nie są moje urojenia, to jest twarda rzeczywistość. Nigdy nie wiadomo co za chwilę, nigdy. To, że dziś się świetnie czuję, nie jest wykładnią. Teraz chyba ludzie zaczynają to rozumieć, że życie nie trwa wiecznie - dodaje 69-latka.
Zobacz też:
RADOSNE WIEŚCI z domu KURZAJEWSKIEGO i CICHOPEK! Spływają gratulacje
Sienkiewicz była "najstarszą matką w Polsce". Dzieci poszły w jej ślady i robią karierę
Barbara Sienkiewicz nie radzi sobie z matczynymi problemami?
Poruszający apel 95-letniej Wandy Traczyk-Stawskiej na Telekamerach 2022. "Pomóżcie!"