Największy serialowy hit miesiąca kryje w sobie wielką tajemnicę. Chodzi o jego bohaterkę
Nowy serial Netfliksa „Wednesday” błyskawicznie zyskał ogromną popularność na całym świecie. Bohaterka bijącej rekordy oglądalności produkcji nie wszędzie jednak nosi imię Wednesday, czy też jak ktoś woli tłumaczenia - Środa. W krajach latynoskich córka Addamsów to... Merlina.
Rodzinę Addamsów zna chyba każdy. Jej historia rozpoczęła się w amerykańskim tygodniku "The New Yorker" w 1938 roku. Rysownik Charles Addams wymyślił zabawną i dziwną rodzinę, a gazeta zamieszczała jego kreskówki na swoich łamach. Co ciekawe bohaterowie jego historii nie mieli wtedy jeszcze imion!
Kiedy w latach 60. pojawił się pomysł nakręcenia serialu o Rodzinie Addamsów zaproszono rysownika Charlsa Addamsa do współpracy. Ten chciał, by ojciec rodziny nosił imię Repelli, co miało być grą słów oznaczającą środek odstraszający. Ostatecznie jednak imię wybrał aktor serialu John Austin, który wymyślił, że ojciec rodziny będzie trochę jak hiszpański kochanek. Nazwał go więc Gomez.
Były to wczesne lata seriali telewizyjnych i z dość dużą swobodą traktowano dubbing oraz wersje językowe. Gomez nie przypadł wszystkim do gustu. Dlatego w krajach latynoskich wymyślono poszczególnym członkom rodziny Addamsów zupełnie inne imiona. I tak Gomez Addams nosi imię Homer, wuj Fester to Lucas, syn Addamsów to nie Pugsley Addams a Perykles no i Wednesday nosi imię Merlina, co miało nawiązywać do jej czarodziejskich mocy.
Te imiona tak bardzo utrwaliły się w Południowej Ameryce, że w kolejnych wersjach i filmach o Addamsach są zmieniane i dostosowywane do tego czego pragną widzowie. To trochę jak z naszym Kubusiem Puchatkiem. "Winnie the Pooh" zawsze będzie dla nas Kubusiem i próby zmiany jego imienia na Winstona czy Fredzię Phi-Phi nie odniosły skutku.
Kiedy w latach 90. postanowiono nakręcić serię filmów o popularnej rodzinie, do roli Gomeza Addamsa wybrano aktora o latynoskich korzeniach Raúla Julię, sugerując się imieniem bohatera. Również w najnowszej historii, czyli serialu Netflixa Tima Burtona "Wednesday" producenci poszli tym tropem i rolę ojca rodziny Addamsów powierzono aktorowi o portorykańskich korzeniach Luisowi Guzmánowi.
Tytułową Wednesday zaś zagrała Jenna Ortega. Aktorka urodziła się w USA, ale ma latynoskie korzenie i kiedy dostała rolę córki Addamsów doskonale wiedziała o tym, że jej bohaterka nosi inne imię w hiszpańskiej wersji produkcji Netflixa.
"Tak, wiedziałem o tym. Właściwie wiedziałem o tym, ponieważ w moim domu zawsze dyskutowaliśmy o tym dlaczego latynoskiej wersji bohaterka nie jest Wednesday? Ale lubię też Merlinę" - mówi Jenna Ortega dla portalu SensaCine. A co wy sądzicie o takiej zmianie imion? Podoba wam się Merlina?
Zobacz też:
Nowe sezony "Wiedźmina" będą słabsze od poprzednich? Fani mogą mieć obawy do niepokoju
Maciej Musiał promuje serial Netflixa "1899" gołą klatą. Będzie hitem jak "Dark"?