Naomi Campbell kłamie?
Amerykańska aktorka Mia Farrow zeznała przed haskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w Sierra Leone, że słyszała jak brytyjska modelka Naomi Campbell mówiła, iż otrzymała "olbrzymi diament" od byłego prezydenta Liberii Charlesa Taylora.
Campbell przyznała w ubiegłym tygodniu przed trybunałem w Hadze, że w 1997 roku po przyjęciu charytatywnym w RPA otrzymała kilka "kamieni wyglądających jakby były brudnego pochodzenia", ale nie wiedziała, czy są to diamenty od Taylora.
W poniedziałek Farrow, która uczestniczyła w tym samym przyjęciu organizowanym przez laureata Pokojowej Nagrody Nobla Nelsona Mandelę, zeznała też, że następnego dnia widziała jak Campbell na śniadaniu przysiadła się do grupy innych gości i zaczęła opowiadać o tym, co wydarzyło się poprzedniego wieczoru.
"Powiedziała, że w nocy została obudzona przez mężczyzn, którzy pukali do jej pokoju i powiedzieli, że zostali wysłani do niej przez Charlesa Taylora i dali jej bardzo duży diament" - relacjonowała Farrow.
Aktorka dodała, że Campbell zamierzała przekazać kamienie fundacji Nelsona Mandeli na rzecz dzieci.
Prokuratorzy chcą znaleźć związek pomiędzy diamentami i Taylorem, aby udowodnić, że otrzymywał on kamienie szlachetne od rebeliantów Zjednoczonego Frontu Rewolucyjnego (RUF) z Sierra Leone, którzy kupowali za nie broń. Od stycznia 2008 roku Taylor jest sądzony przez specjalny trybunał ONZ ds. zbrodni w Sierra Leone w związku z rolą, jaką odegrał w wojnie domowej w tym kraju.
Oskarżyciele powołali na świadków Farrow, Campbell i jej byłą agentkę Carole White. Ich zeznania dotyczące nieoszlifowanych diamentów, które otrzymała Campbell mogą podważyć wiarygodność Taylora, który zaprzecza, aby w jakikolwiek sposób uczestniczył w handlu tymi kamieniami.
Zarzuty wobec Taylora obejmują także morderstwo, gwałt, niewolnictwo i wykorzystywanie dzieci jako żołnierzy. Prokuratorzy uważają że dostarczał broń i dowodził rebeliantami w Sierra Leone, którzy w latach 1992-2002 zamordowali i okaleczyli tysiące ludzi.