Narcyzm Kammela
Wysoka samoocena może być zgubna. To z jej powodu Tomek Kammel (36 l.) zrobił z siebie niedawno idiotę w warszawskim hotelu Sofitel Victoria na gali firmy kosmetycznej. Wszystko przez swoją piękną buzię, której nawet on sam nie może się oprzeć.
Kammel pełnił na imprezie obowiązki konferansjera. Postanowił jednak w przerwach podreperować swoje ego. Jak wiadomo, Tomek jest ulubieńcem starszych pań, a tego wieczoru było ich sporo.
Kobiety ustawiały się w kolejkach do zdjęcia z przystojnym prezenterem, a ten w oparach adoracji czuł się jak ryba w wodzie - donosi "Super Express". W pewnej chwili zapomniał się i... zaczął robić zdjęcia tylko sobie.
Straszna żenada, Tomku. Brak nam słów.