"Narkotyki to syf"
Aktorka z serialu "M jak miłość" - Joanna Koroniewska zaprzecza, jakoby zażywała substancje odurzające...
W wywiadzie dla dwutygodnika "Gala" definitywnie odcina się od plotki mówiącej, że kilka tygodni temu, na głodzie, jeździła po Warszawie szukając jakichkolwiek narkotyków...
"Cała ta afera jest po prostu karygodna" - mówi zbulwersowana.
"Jestem osobą, która ma twardy kręgosłup moralny i chociaż słyszę o różnych niefajnych rzeczach dookoła, nie biorę w tym udziału. Dla mnie narkotyki to syf" - deklaruje.
Joanna przyznaje, że nie była wcześniej świadoma, że narkotyki w kręgach artystycznych są codziennością: "Zaczęłam zauważać, że w środowisku artystycznym, i nie tylko, pojawia się ten problem. Świadczy to jednak o mojej naiwności" - stwierdza.
Czy jednak ktokolwiek w to uwierzy? Już w przedszkolu dzieci wiedzą, że narkotyki najczęściej zażywają artyści i wszelkiej maści nadwrażliwcy...