Narzeczonej Kammela grozi 10 lat więzienia?
Bank, z którego niedawno została zwolniona Katarzyna Niezgoda, nie wyklucza zawiadomienia prokuratury o podejrzanej działalności swojej byłej pracownicy. Jeśli dojdzie do procesu, Niezgoda może trafić do więzienia nawet na 10 lat!
"Kammel Gate" może mieć naprawdę poważne konsekwencje dla Katarzyny Niezgody. Akcjonariusze banku Pekao SA uznali, że była wiceprezes źle wypełniała swoje obowiązki, zlecając szkolenia firmie Sparrow, i działała na szkodę banku.
"Dziennik" donosi, że Pekao nie wyklucza skierowania sprawy do prokuratury. Jeśli tak się stanie i sąd uzna, że Niezgoda wyrządziła szkodę "wielkiej wartości", grozi jej nawet 10 lat więzienia. W wypadku łagodniejszego orzeczenia prokuratury maksymalna kara to 5 lat za kratkami.
Bank podejmie decyzję za kilka tygodni.
Mimo trudnej sytuacji życiowej, związek Kammela i Niezgody ma się dobrze. Informatorzy "Dziennika" donoszą, że Kasia po utracie pracy zamieszkała w apartamencie prezentera.
Tomek unika wszelkich rozmów na temat narzeczonej. Od kilku dni nie pojawia się także w pracy. "Tomek miał jakiś wyjazd, robiliśmy zmiany w grafiku" - powiedziała Beata Sadowska, partnerka Kammela z programu "Pytanie na śniadanie".
Niedawno pisaliśmy, że Kammel próbował sprzedać swoje porsche. Teraz domyślamy się już, dlaczego: Niezgoda nie dostała absolutorium od akcjonariuszy Pekao, nie może więc liczyć na odprawę. A opłacenie prawników przecież sporo kosztuje.