Narzeczony namawia Emilię Krakowską na ślub. Co na to 82-letnia aktorka? "Nasz związek kwitnie"
Emilia Krakowska cztery razy wychodziła za mąż, a od kilku lat znów ma... narzeczonego. Nie zamierza jednak znów stawać na ślubnym kobiercu, bo – to jej słowa – wypada na starość spauzować.
Emilia Krakowska to jedna z najwybitniejszych polskich aktorek. Niezapomniana Jagna z "Chłopów" nie kryje, że odkąd pamięta, jej serce jest w stanie nieustającej gorączki, bo nigdy nie potrafiła żyć w uczuciowym chłodzie.
Aktorka przyznaje, że kochała wiele razy, ale małżeństwa raczej jej nie wychodziły.
"Moi mężowie chcieli, żebym była kurą domową, a ja miałam marzenia, które chciałam realizować. Wielbiłam swoich mężczyzn do czasu... Kiedy zauważyłam, że zaczynają ograniczać moją niezależność, odchodziłam" - wspominała na kartach książki "Aktorzyca".
Kilka lat temu Emilia Krakowska obwieściła w wywiadzie, że znów ma narzeczonego. Okazał się nim Sergiusz Sikorski, z którym spotykała się grubo ponad pół wieku temu, gdy oboje byli jeszcze studentami.
Wtedy im nie wyszło - on skończył architekturę i wyjechał z kraju, ona dostała pierwszą dużą rolę i zdecydowała się zostać w Polsce i tu robić karierę.
"Choć połączyła nas wielka miłość, mieliśmy ambicje, by zmieniać świat. Nie mogliśmy się pobrać. Zresztą... gdybyśmy wtedy zdecydowali się być razem, pewnie już dawno bylibyśmy po rozwodzie. Odnaleźliśmy się przypadkiem na jesieni życia" - wyznała aktorka "Tinie".
Od 2015 roku Emilia Krakowska sporo czasu spędza na podróżowaniu po świecie, bo ukochany zabiera ją w miejsca, które zawsze chciała odwiedzić. Sergiusz Sikorski mieszka na co dzień w Brazylii i coraz silniej naciska na aktorkę, by przeprowadziła się do niego i zgodziła się zostać jego żoną!
Emilia Krakowska nie chce nawet słyszeć o piątym ślubie. "Cztery razy wychodziłam za mąż, myślę, że wystarczy" - stwierdziła w rozmowie z "Tiną".
Aktorka uważa, że małżeństwo to nic innego jak kontrakt biznesowy.
"Dwoje ludzi umawia się na coś, stara się wywiązać z umowy, a jak się nie udaje, to umowa zostaje rozwiązana. Bez kontraktu nie ma zobowiązań. Jest miłość w czystej postaci" - powiedziała "Angorze".
Wszystko wskazuje na to, że liczba "kontraktów biznesowych" zawartych przez Emilię Krakowską już się nie powiększy.
"Ślub? Po co? Dobrze mi jest tak, jak jest. Sergiusz jest daleko, ale kilometry służą miłości. Nasz związek kwitnie" - zdradziła "Życiu na gorąco".
Zobacz też:
Marta Warchoł atakuje seniora-homofoba. "To się nie uda. Nie zasprejujecie nas"
Roxie Węgiel pozuje pod prysznicem. Po nieśmiałej nastolatce nie ma już śladu
Barbara Kurdej-Szatan traci kolejną pracę? Wszyscy się od niej odwracają