"Nasze energie się odnalazły". Wielka przyjaźń Pomykały i Baar
Dorota Pomykała, laureatka Orła i aktorka znana z najbardziej kultowych seriali, właśnie odniosła kolejny zagraniczny sukces. Odwiedziła studio "halo tu polsat", by opowiedzieć o międzynarodowych osiągnięciach, ale nie spodziewała się, że także na nią samą czeka niespodzianka. Już po chwili wielki bukiet kwiatów wręczała jej inna gwiazda naszego kina, przyjaciółka i podopieczna – Kamilla Baar.
Dorota Pomykała i Kamilla Baar przyjaźnią się od lat. Jakiś czas temu miały nawet okazję zagrać razem na planie serialu "Echo serca". Teraz obie zasiadły na kanapie "halo tu polsat". Ale zanim to nastąpiło, Pomykała miała okazję opowiedzieć o swoim najnowszym sukcesie.
Na Prime Video od 25 kwietnia będzie dostępny duński serial z udziałem polskiej aktorki. Produkcja opowiada o prawdziwej historii grupy motocyklowej, która działała na przełomie lat 70. i 80. Pomykała gra tam matkę głównego bohatera, Henninga Knudsena. Tytuł już zdążył zgarnąć sporo nagród, w tym dla najlepszego serialu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Genewie. Doceniła go też Duńska Akademia Filmowa Robert.
To ostatnie wyróżnienie, zwane duńskim Oscarem, jest dobrze znane Dorocie: w 1991 otrzymała "Roberta" dla Najlepszej Aktorki Pierwszoplanowej na Duńskim Festiwalu Filmowym za rolę w filmie "Urodziny Kaja".
W programie śniadaniowym Polsatu Dorota ujawniła, że początkowo nie planowała nawet uczestniczyć w castingu do filmu "Urodziny Kaja". W tym czasie kręciła aż dwa filmy i była skupiona na nich. Jednak sam Andrzej Wajda zawiódł ją na rozmowę z duńskimi filmowcami.
"Także mówię, że pan Wajda Andrzej zawiózł mnie po tego Oscara. Jak przyjechałam, to w sali już nikogo nie było, ale kiedy wychodziłam, nagle cała ekipa się zjawiła, ponieważ byli na przerwie obiadowej i mi powiedzieli, żebym poszła szybko i spróbowała" - wspominała.
Po kilku tygodniach dowiedziała się, że reżyserka Lonne Scherfing ogłosiła, że nie zrobi swojego filmu bez jej udziału.
"Rzadko się słyszy takie zdanie, że ktoś bez kogoś tego filmu nie zrobi, więc stąd ten Oscar, udało mi się. To był cudowny plan, cudowna rola oparta na faktach. Więc takie są losy mojego Oscara" - podsumowała Dorota.
Pomykała ma i w naszym kraju sporo sukcesów na koncie. W 2022 roku zdobyła Orła za najlepszą główną rolę kobiecą w filmie "Kobieta na dachu". W 2025 roku wystąpiła w produkcji Netflixa "Tylko jedno spojrzenie", na podstawie powieści Harlana Cobena.
Z kolei Kamilla Baar powróciła w tym roku do głośnej roli z początków swojej kariery, w drugiej części filmu "Vinci". Poza tym ma na koncie udział w tak znanych tytułach, jak "Forst" czy "Pierwsza miłość". Sama mówi, że odniosła sukces między innymi dzięki wsparciu Doroty. Kiedy pojawiła się w studiu "halo tu polsat", Pomykała była zauroczona.
"Kamilla, nic mi nie powiedziałaś. I ty jesteś przyjaciółką? Nie, no, nie robi się tak. Kamila, kochana moja" - żartowała starsza aktorka.
Kamilla ujawniła, że zajęła się aktorstwem właśnie dzięki wsparciu Doroty.
"Właściwie to Dorocie zawdzięczam to, że w ogóle uwierzyłam, że mogę się w tym zawodzie się znaleźć, że mogę tutaj zawalczyć o siebie, bo jak wiecie, to kiedyś były zupełnie inne czasy. To było tak, że właściwie ciągle wyjście z małego miasta i uwierzenie w to, że się coś znaczy, było naprawdę bardzo, bardzo trudne. I ja mieszkałam wtedy w Tychach" - tłumaczyła Baar.
Pomykała prowadziła aktorską szkołę przygotowującą w Katowicach.
"Przyjechałam do niej, serce to mi tak waliło, nie wiedziałam, nie wiedziałam, co będzie, ale Dorota ma taką nieprawdopodobną głębię, po prostu jest osobą, która patrzy i widzi. I właściwie to był taki moment, że my się tak spotkałyśmy wzrokiem, nasze energie się gdzieś tam odnalazły. I dla mnie to trwa do teraz"- podsumowała.
Zobacz też:
Dorota Pomykała latami była "tą trzecią"