Natalia Kukulska i afera na Zanzibarze. Gwiazda wyjaśnia

Natalia Kukulska opublikowała na Instagramie post, w którym odniosła się do sprawy tzw. Wojtka z Zanzibaru. Przypomnijmy, chodzi o mężczyznę, który jest właścicielem hoteli na wyspie i zapraszał do siebie polskie gwiazdy. Ostatnio na jaw wyszło, że Wojciech Ż. we wrześniu 2019 r. został skazany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku m.in. za oszustwo na karę łączną dwóch lat i dwóch miesięcy bezwzględnego więzienia, a także grzywnę w wysokości 200 stawek dziennych po 100 zł. 

Jakiś czas temu Małgorzata Socha opublikowała zdjęcie z Zanzibaru, na którym pozuje z Anną Dereszowską, Magdaleną Różczką i Natalią Kukulską. Po pojawieniu się w mediach informacji o przeszłości biznesmana Wojciecha Ż., wpis został przez aktorkę usunięty. 

Tu przeczytasz o tym więcej: Afera na Zanzibarze z polskimi gwiazdami. Jest oświadczenie fundacji

Do sprawy postanowiła odnieść się jedynie Natalia Kukulska, której występ był atrakcją sylwestrowej zabawy na Zanzibarze. Wokalistka wprost pisze, że nie będzie udawała, że nie ma jej na wyspie. Wyznała, że bardzo się cieszy z powodu koncertu i zabawy dla kilkuset gości. 

W dalszej części poruszyła temat przeszłości Wojciecha Ż., o której nie wiedziała. "Nie lustruję przeszłości szefów linii lotniczych, ani szefów hoteli korzystając z ich oferty. Ciekawa jestem, kto ze złośliwie komentujących osób to robi? Szczerze, jak większość z nas, nawet nie znam przeszłości księdza, któremu się spowiadam" - ostro odpowiedziała na komentarze internautów.

Natalia Kukulska wyznała, że również czeka na wyjaśnienie tej sytuacji. Na koniec odesłała wszystkich zainteresowanych na stronę Fundacji PiliPili, która zajmuje się wspieraniem lokalnej społeczności. Dochód z koncertu Natalii Kukulskiej ma być przekazany właśnie na ich konto.

***

Zobacz także: 

Izabela Trojanowska zdecydowała się na rozstanie?! Nic tego nie zapowiadało

Ilona Łepkowska pożegnała ukochanego psa. Był jak członek rodziny

Wzruszające wyznanie Beaty Kozidrak ze sceny!