Natalia Kukulska i Michał Dąbrówka chcą odnowić przysięgę małżeńską!
W kościele, w którym Natalia Kukulska (40 l.) i Michał Dąbrówka (44 l.) brali ślub, a ich dzieci były chrzczone, niedługo odbędzie się kolejna niezwykła uroczystość. Wokalistka i jej mąż jeszcze przed porodem zdecydowali, że właśnie tam już wkrótce odnowią przysięgę małżeńską.
Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Komorowie jest jej szczególnie bliski. Nie tylko dlatego, że jest jego parafianką. To tutaj 16 lat temu Natalia Kukulska brała ślub z Michałem Dąbrówką. Tu też przyjmowała chrzest święty dwójka ich dzieci Jan (16 l.) i Anna (11 l.).
Za kilka miesięcy, kiedy na świecie pojawi się najmłodsza córeczka pary, cała rodzina znowu spotka się w kościele. Jednak tym razem oprócz pierwszego sakramentu, który przyjmie maleństwo, para planuje jeszcze raz ślubować sobie miłość przed ołtarzem.
O odnowieniu przysięgi małżeńskiej Natalia i Michał myśleli już od dawna, jeszcze przy okazji kryształowych godów, które obchodzili w zeszłym roku. Wtedy nie udało się planów zrealizować. Teraz narodziny trzeciego dziecka to doskonała okazja, by w lutym połączyć dwie rodzinne uroczystości. Małżeństwo to dla piosenkarki prawdziwa świętość. Nigdy nie miała wątpliwości, że Michał jest człowiekiem, z którym chce spędzić całe życie.
- Naprawdę mieliśmy wielkie szczęście, że na siebie trafiliśmy. Kiedyś ktoś powiedział, że małżeństwo jest wyzwaniem i wymaga pracy każdego dnia. Na szczęście nie mam takiego poczucia! Ja i Michał w sposób naturalny dzielimy się obowiązkami. Mamy wspólne pasje, podobną wrażliwość, fascynacje i gust - mówi o ukochanym mężu.
Dla Natalii to ważne, że razem z mężem są wzorem dla swoich dojrzewających dzieci.
- Ania i Jasiek widzą,że mama i tata żyją zgodnie i okazują sobie uczucia. W szkole słyszą od kolegów i koleżanek różne historie dotyczące rodziców. Dlatego bardzo cenią to, w jakim domu dorastają - mówi "Dobremu Tygodniowi" znajoma pary.
W jego budowaniu na solidnych fundamentach pomaga piosenkarce wiara. Natalia nigdy nie ukrywała, że przywiązuje do religii duże znaczenie. Na niedzielne msze udaje się cała rodzina razem z babcią, mamą Anny Jantar, Haliną Szmeterling (92 l.), która z nimi mieszka.
- To dla mnie ważna sfera. W ciężkich chwilach mojego życia wiara była mi bardzo potrzebna, bez niej czułabym pustkę - wyznaje Kukulska.
***
Zobacz więcej materiałów