Natalia Kukulska i Michał Dąbrówka: wspólna praca wcale nie jest dobra dla ich związku?
Natalia Kukulska (40 l.) rozwija swoją wokalną karierę. Z kolei mąż artystki, Michał Dąbrówka (44 l.), chciałby wyjść z jej cienia, myśli o wydaniu płyty. Ale martwi się... czy to nie wpłynie źle na ich związek...
- Kocham jakby dzień był tym ostatnim dniem. Kto wie, czy powtórzy się, ile przed nami jest - śpiewa w utworze "My" Natalia Kukulska.
Znajdująca się na płycie "Ósmy plan" piosenka dedykowana jest mężowi, Michałowi Dąbrówce.
- Michał to mężczyzna dla mnie wymarzony - mówi o mężu Natalia.
Wokalistka i jej mąż pod koniec lutego obchodzili 16. rocznicę ślubu. Przez te lata udowadniali, że kariera może iść w parze z miłością. Zazdroszczono im i podziwiano, że tak świetnie opanowali sztukę kompromisu.
Wspierali się przykładnie i żadne z nich nie było zazdrosne o sukces drugiego. Kukulska twierdziła wręcz, że praca w duecie scementowała ich związek.
- To bardzo ważne, żeby przez cały czas się inspirować. A Michał jest bardzo utalentowany i niezwykle skromny. Cała moja płyta powstała w naszym studiu, on wszystko nagrywał sam i to jest super - chwali męża artystka.
Rzeczywiście, jej mąż w branży cieszy się wielkim uznaniem. Jest jednym z najwyżej cenionych muzyków w Polsce. W plebiscycie magazynu "Top Drummer" już w 2006 roku zajął pierwsze miejsce w kategorii Perkusista Pop/Rock/Metal. Jako muzyk słynie z niemieckiej precyzji i południowej finezji.
Na dodatek ciągle dba o rozwój muzyczny. Szuka nowych brzmień, aranżuje, produkuje muzykę. Wszystko w porozumieniu z ukochaną.
Część środowiska od dawna twierdzi jednak, że muzyk popełnia błąd podporządkowując wszystko karierze żony. Z takim talentem powinien wreszcie wyjść z jej cienia i pracować na własne konto. Choćby wydać solową płytę.
- Michał to perełka, świetny kompozytor i aranżer, z pomysłami. Nie rozwijał ich, bo kariera żony była na pierwszym miejscu. A w szufladzie leży wiele jego kompozycji, które powinien szybko nagrać. Śmieje się, że może na stare lata... - mówi w tygodniku "Świat i Ludzie" jeden z bardzo znanych w Polsce muzyków.
W piwnicy domu piosenkarki koło Warszawy mieści się studio nagrań MINA. Właśnie w nim mąż wokalistki chciałby kiedyś nagrać swoją solową płytę.
- Ale ciągle zwleka. Uważa, że przez własne ambicje może sprowadzić na nich kłopoty. Zna wiele osób, które rozchodząc się zawodowo, rozstały się też prywatnie. A on bardzo kocha żonę inie chce ryzykować - mówi jeden z muzyków znających Michała.
A może perkusista jest w błędzie? Może Natalia pozwoli mężowi rozwijać karierę, bo rozumie, że on na to zasługuje? Związek nie musi na tym ucierpieć.
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów