Natalia Kukulska martwi się o babcię. "Pani Halina mocno ostatnio podupadła na zdrowiu"
Natalia Kukulska (40 l.) niedługo urodzi trzecie dziecko, ale... już nie mogła będzie liczyć na pełne wsparcie babci, takie jak przed laty. Czy tym razem uda się jej pogodzić macierzyństwo i pracę?
Od dawna marzyła o dużej rodzinie, a pytana o to w wywiadach powtarzała, że myśli o trzecim dziecku. I kiedy wiosną tego roku, tuż po 40. urodzinach Natalia Kukulska dowiedziała się, że znów będzie mamą, nie posiadała się z radości.
Ale pełnię szczęścia zaczął przyćmiewać lęk. Do artystki, która niedawno wróciła z wakacji w słonecznej Andaluzji, powoli dociera, że jest w dużo trudniejszej sytuacji, niż kilkanaście lat temu, kiedy na świat przyszedł Jasio (16 l.) i Ania (11 l.). Już nie będzie mogła, tak jak kiedyś, liczyć na wsparcie babci.
- Pani Halina mocno ostatnio podupadła na zdrowiu, miewa niestety problemy z pamięcią, co zrozumiałe w jej wieku. Nie ma też już tyle sił, co dawniej. Jeśli przy poprzednich prawnukach pomagała Natalii, to teraz raczej wnuczka musi opiekować się babcią - zdradza "Na Żywo" znajoma wokalistki. - Kiedy Natalia po raz pierwszy zaszła w ciążę, jej babcia jakby nagle odmłodniała o 20 lat. W przypływie energii sprzątała cały dom przed narodzinami wnuka - dodaje.
Teraz Natalia musi sama pomyśleć o opiece nad maleństwem, które ma się urodzić na początku przyszłego roku oraz nad babcią, która z każdym dniem coraz bardziej niedomaga. Zwłaszcza że w życiu zawodowym Natalii bardzo dużo się dzieje.
Odkąd została jurorką programu "The Voice of Poland", dużo czasu spędza w telewizyjnym studiu. A będzie jeszcze więcej późną jesienią, gdy zaczną się odcinki nadawane na żywo.
- Natalia już zastanawia się, jak zorganizować wszystko w domu, żeby babcia miała opiekę. Nie chce jej zostawiać samej, bo pani Halina ma przecież 92 lata - dodaje koleżanka gwiazdy.
Swoje wsparcie zaoferowała teściowa Natalii - pani Janina Dąbrówka. Jak dowiedziało się "Na Żywo", mama Michała to energiczna kobieta, która nieraz pomagała przy babci i mieszka niedaleko, w podwarszawskim Łaskarzewie. Dla artystki Halina Szmeterling bardzo wiele znaczy. To ona wychowała Natalię, kiedy jej mama Anna Jantar zginęła w katastrofie lotniczej.
- Zamieszkała z nami, choć była wtedy rozwiedzioną, ale na tyle jeszcze młodą kobietą, że jej losy mogły się potoczyć inaczej. Poświęciła mi bardzo wiele miłości, uwagi, zaangażowania. Prowadziła też cały dom, gotowała obiady i dbała o wszystko, co sprawiało, że dom był prawdziwym domem. Bez niej nie byłabym tą osobą, którą jestem - wyznała artystka w jednym z wywiadów.
Gdy Natalia sama wybudowała dom w podwarszawskim Komorowie i założyła własną rodzinę, oczywiste dla niej było, że zamieszka u niej ukochana babcia. Specjalnie dla niej gwiazda zaaranżowała nawet pokój na parterze.
W zeszłym roku w Dzień Babci Natalia zamieściła na swoim profilu w sieci zdjęcie pani Haliny z podpisem "Najukochańsza hybryda na świecie:moja babcio-mama". To ona, dzięki swojej nieprzeciętnej osobowości, tworzy niepowtarzalną atmosferę w domu wnuczki.
- Jest ciepła, czuła i troskliwa, a jednocześnie potrafi być stanowcza i wymagająca. Ważne są dla niej kindersztuba i zasady dobrego wychowania, jak na poznaniankę przystało. I tego uczyła też swoje prawnuki. Natalia ma nadzieję, że i jej trzecie maleństwo będzie miało szansę skorzystać z cennych rad babci Haliny i uczyć się od niej życiowych mądrości - zdradza informatorka.
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów