Natalia Kukulska od lat mierzy się z jednym. Nie potrafi ukryć żalu
Natalia Kukulska od lat jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych polskich wokalistek. Miała zaledwie dziesięć lat, kiedy ukazała się jej debiutancka płyta. Od tego czasu piosenkarka nagrała już czternaście solowych albumów, które cieszą się sporym uznaniem słuchaczy. Pomimo tego wciąż mierzy się z zarzutami o budowanie kariery na plecach sławnych rodziców. "Ile można reagować spontanicznym uśmiechem?" - pyta gorzko w najnowszym wywiadzie.
Natalia Kukulska zadebiutowała w muzycznym świecie jako dziesięciolatka. Jej debiutancki krążek zawierał piosenki skierowane do jej rówieśników. To właśnie z niego pochodzi kultowy już "Puszek-okruszek". Piosenkarka nagrała jeszcze dwie płyty dla z muzyką dla dzieci i zrobiła kilka lat przerwy. Jako dorosła kobieta wydała jeszcze jedenaście solowych albumów.
W najnowszym wywiadzie Kukulska przyznaje, że wizerunek sprzed lat ciągnie się za nią do teraz.
"Ten sukces w życiu dorosłym był właśnie paradoksalnie o wiele trudniejszy do osiągnięcia, bo musiałam się mierzyć z ciągłym porównywaniem do mamy - słynnej Anny Jantar i ze wspominaniem malutkiej śpiewającej Natalki" - zdradziła w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
"Byłam jak ten aktor, którego wszyscy kojarzą tylko z jedną, najgłośniejszą rolą. Słuchacze dorastali ze mną, a ja dorastałam - dosłownie - na ich oczach" - podsumowała.
Cały kraj zainteresowany był tym, jak potoczy się kariera córki Anny Jantar i Jarosława Kukulskiego. Artystka przyznaje, że miało to swoje dobre i złe strony.
"Wszyscy interesowali się tym, jaką podejmę decyzję, jak się zmieniam, z kim się zwiążę. Gdy byłam mała, ludzie mieli jakąś taką potrzebę - przez to, że zginęła moja mama - żeby mnie otoczyć współczuciem, formą opieki, mentalnego wsparcia. Ale była też druga strona medalu. Bo przez te wszystkie lata nie zabrakło złośliwości" - przyznała we wspomnianym wywiadzie.
Kąśliwe komentarze pojawiają się nawet teraz.
"Pomimo że nagrałam już czternaście solowych płyt i zrealizowałam multum innych projektów artystycznych, to wciąż w komentarzach w sieci przeczytam, że nic nie osiągnęłam, że to wszystko udało mi się na plecach matki" - wyznała gorzko "Wysokim Obcasom".
W marcu Natalia Kukulska skończyła 49 lat. Wciąż jednak wiele osób wspomina jej dziecięcy wizerunek. Nie brakuje oczywiście tematu "Puszka-okruszka".
"Mnie cała Polska mówi: a ja pamiętam tego puszka, te okulary i ten kolorowy dres. Z reguły mam i muszę też mieć do tego dystans, rozumiem te skojarzenia, którymi ludzie chcą się podzielić z sentymentu. Ale proszę sobie to wyobrazić z drugiej strony - bywa, że słyszę to kilkanaście razy dziennie. Ile można reagować spontanicznym uśmiechem?" - duma piosenkarka.
Natalia Kukulska podkreśla, że od jej scenicznego debiutu minęło już wiele lat i - jej zdaniem - ciągłe wracanie do tego czasu jest zupełnie niepotrzebne.
"Doceniam swoje dzieciństwo, wiem że ta mała Natalka jest ikoniczna, ale moje życie jest tu i teraz. Mam wtedy ochotę z takich imienin wyjść do swojego życia. Dlatego też myślę, że to moje drugie wejście na scenę wcale nie było łatwiejsze" - podsumowała.
Zobacz także:
Nieoczekiwanie Kukulska wspomniała odległą przeszłość. Miała wtedy ledwie dwa lata
Natalia Kukulska spakowała walizki i wyjechała z kraju. Nieoczekiwanie przemówiła do fanów