Natalia Kukulska przekazała tragiczne wieści! Popełnił samobójstwo!
Natalia Kukulska w ostatnim wywiadzie dla Żurnalisty opowiedziała o szczegółach tragicznej śmierci jej dawnej miłości. Gwiazda nigdy wcześniej o tym nie mówiła publicznie...
Natalia Kukulska to jedna z bardziej lubianych i cenionych wokalistek na polskiej scenie muzycznej. Swoją karierę zaczynała jako mała dziewczynka, kiedy to na rynku ukazała się jej płyta z wielkim hitem "Puszek okruszek" (posłuchaj!).
Wydawnictwo było ogromnym sukcesem komercyjnym, bo łączna sprzedaż krążka wyniosła ponad 2 miliony sztuk. Za ten album mała Natalka odebrała pierwszą Platynową Płytę w historii polskiej fonografii.
Od takiego sukcesu mogła młodej gwieździe odbić "sodówka", ale wtedy ojciec Jarosław Kukulski podjął decyzję, by na kilka lat odciąć pociechę od show-biznesu.
Dziś wokalistka twierdzi, że był to świetny ruch, bo dzięki temu miała okazję zasmakować "normalnego życia". Cały okres liceum i studiów Natalia funkcjonowała poza show-biznesem. Nie było wtedy tabloidów, więc nie wiadomo było, co się dzieje z córką Anny Jantar.
Okazuje się, że w czasach licealnych gwiazda mocno się buntowała, dając w kość ojcu i wychowującej ją babci. W pewnym momencie "grzeczna Natalka" wpadła w bardzo złe towarzystwo.
O tych czasach opowiedziała w ostatniej rozmowie z Żurnalistą, w której wcześniej wyznała już, że przestała chodzić do kościoła, bo nie dawała rady.
"Strasznie chciałam zaimponować środowisku szkolnemu, temu niegrzecznemu. To mi strasznie imponowało, że przyjęli mnie tacy koledzy, którzy nosili czerwone sznurówki. To jest niewiarygodne, ta Natalka… Ja się spotykałam z takimi ludźmi. Akceptacja mojej osoby w takim środowisku dawała mi poczucie takiego bycia 'cool'" - wyznała Kukulska.
Ojciec nie tolerował jej nowych kolegów i chłopaka, do którego nie miał zaufania. Na szczęście Natalia w pewnym momencie zerwała z tą grupą znajomych.
"To była bardzo duża pułapka i powiem szczerze, że miałam bardzo dużo szczęścia, że to się dobrze skończyło. Mogłam zabłądzić" - dodała, po czym rozwinęła tę myśl i opowiedziała o tragedii jej ówczesnego chłopaka.
"Mój chłopak z podstawówki, nie ma go na tym świecie. Skończył bardzo marnie, bo były bardzo grube narkotyki, ostatecznie popełnił samobójstwo. Oczywiście to było wiele lat temu, jak on był moim chłopakiem, bo to była ostatnia klasa podstawówki. Byłam bardzo niepokorna i bardzo nie chciałam słuchać mojego taty, że to nie jest dobre towarzystwo. Byłam szalona. To było krótkie, ale intensywne" - wyjawiła Kukulska.
Na koniec dodała, że nie zdziwiłoby jej, gdyby jej pociechy chciały buntować się w podobny sposób, choć na szczęście na to chyba się nie zapowiada, bo Ania i Jaś to bardzo spokojni i dobrze ułożeni młodzi ludzie...
"Jeżeli miałabym podobne problemy z dziećmi, jeżeli byłby rewanż, to mi się należy" - podsumowała Natalia.
Zobacz też:
Izabela Janachowska odpiera zarzuty w sprawie ust: "Są po tatusiu"