Reklama
Reklama

Natalia Kukulska szczerze o karierze muzycznej syna

Jan Dąbrówka (20 l.) dorastał w bardzo muzykalnej rodzinie. Zdolności wokalne i poczucie rytmu odziedziczył po dziadkach oraz rodzicach. Jego mama – Natalia Kukulska (44 l.) wielokrotnie podejmowała w mediach kwestię kariery jej najstarszej pociechy. Tym razem wytłumaczyła, dlaczego nie chce występować z synem na jednej scenie.

Natalia Kukulska oraz jej mąż – Michał Dąbrówka (48 l., sprawdź!) doczekali się trójki dzieci. Każda z ich pociech wykazuje się zamiłowaniem do muzyki, dlatego troskliwi rodzice nie oszczędzali na ich edukacji, zapewniając im najlepsze warunki do rozwijania swoich pasji i talentów.

Nikogo zapewne nie zdziwi fakt, że jej najstarszy syn związał swoją ścieżkę zawodową z tworzeniem muzyki. Janek potrafi śpiewać, komponować, niestraszna mu gra na fortepianie, jednak wygląda na to, że to właśnie perkusja daje mu najwięcej satysfakcji.

Reklama

Oprócz tego, że w 2017 roku wraz z Warsztatową Akademią Musicalową młodzieniec wypuścił pierwszą piosenkę pt. „Nie chcemy się bać”, to został zaproszony również do projektu realizowanego przez orkiestrę „Sinfonia Varsovia”.

„Jasio zagrał na lumii 'Czułe Struny' na instrumentach perkusyjnych, klasycznych. Został zaproszony przez orkiestrę 'Sinfonię Varsovię', więc przeskoczył przez magiczny próg. Zagrać z 'Sinfonią Varsovią' w tak młodym wieku, to jest naprawdę duży prestiż” – mówiła dziennikarzom „Jastrząb Post” dumna z pociechy Kukulska.

Piosenkarka nigdy nie miała zamiaru ingerować w działalność artystyczną żadnego ze swoich dzieci. Dlatego zdolnego Janka zawsze wspierała raczej stojąc z boku, niż narzucając mu swoje opinie.

„Każdy z nas ma swoją drogę. Tak jak ja mam drogę odrębną od moich rodziców, tak mam świadomość, że moje dzieci również, więc w żaden sposób nie zamierzam piętna artystycznego odciskać. Młodzi powinni działać z młodymi. Chyba że będzie miał ochotę, to będziemy sobie muzykować. Na to zawsze jesteśmy otwarci” – zdradziła portalowi piosenkarka.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jan Dąbrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy