Natalia Kukulska w żałobie. Tę stratę przeżywa szczególnie
Wiadomość o śmierci Felicjana Andrzejczaka poruszyła polskie środowisko muzyczne. Artysta niewątpliwie pozostawił trwały ślad w historii polskiej muzyki. Tym razem o osobisty wpis pokusiła się Natalia Kukulska.
18 września media obiegła informacja o śmierci Felicjana Andrzejczaka, wokalisty związanego przez jakiś czas z Budką Suflera. Artysta już od jakiegoś czasu chorował, choć do ostatnich chwil był aktywny zawodowo - w sierpniu tego roku wystąpił podczas Top Of The Top Festival. Śmierć artysty poruszyła środowisko muzyczne w kraju. Do grona osób, które wyraziły swój ból po stracie artysty, dołączyła Natalia Kukulska.
Natalia Kukulska znała Felicjana Andrzejczaka prywatne - muzyk współpracował przez jakiś czas z jej ojcem. Jego śmierć dotknęła ja zatem w szczególny sposób. Artystka złożyła kondolencje dla najbliższych zmarłego.
"Niestety Felicjanie drogi, nie mogę się zgodzić z myślą zawartą w refrenie utworu skomponowanego przez mojego tatę dla ciebie - 'Trzeci akt'. Śpiewasz: 'Właściwie się nie stało nic'... Wielka strata i smutek. Wyrazy współczucia dla najbliższych" - czytamy w mediach społecznościowych Kukulskiej.
Wiele osób z branży zabrało głos po śmierci Felicjana Andrzejczaka. Krzysztof Cugowski przyznał, że brak mu słów, aby opisać towarzyszące mu emocje i złożył rodzinie kondolencje. "Kochany Felku, przyjacielu jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby cię pożegnać... Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka... Droga rodzino przyjmij moje kondolencje" - napisał lider Budki Suflera na Facebooku.
Krzysztof Skiba przyznał z kolei w rozmowie z Pomponikiem, że kiedy występował z Andrzejczakiem na początku roku, ten wydał się być w świetnej formie i snuł plany na przyszłość. "Całkiem niedawno miałem z nim wspólny występ, w styczniu bądź w lutym, i on był bardzo dobrej formie, nie tylko wokalnej. Prezentował się bardzo żywotnie, był pełen energii, pełen poczucia humoru, pełen pomysłów" - powiedział.
O kilka słów pokusiła się także Izabela Trojanowska. Wokalistka przyznała, że trudno jest jej uwierzyć, ze Andrzejczaka już nie ma. "Felku kochany! Tyle wspólnych rozmów, tyle wspólnych koncertów... Trudno mi sobie wyobrazić, że więcej już nie będzie... Mam nadzieję, że kiedyś zobaczymy się po drugiej stronie. Romek Lipko na pewno już napisał dla nas jakieś piękne piosenki. Łącze wyrazy najgłębszego współczucia dla rodziny" - napisała piosenkarka i gwiazda "Klanu".
Zobacz także:
14 lat temu zmarł Jarosław Kukulski. Tak brzmiały jego ostatnie słowa do żony
Natalia Kukulska znienacka ogłosiła oficjalnie. Plotki były prawdą, to koniec
