Natalia Kukulska wciąż cierpi po tej stracie. To był dla niej wielki cios
Po tragicznej śmierci mamy, Anny Jantar, babcia prowadziła Natalię Kukulską (43 l.) za rękę, do czasu, aż sama stała się dorosła i założyła własną rodzinę. I choć odeszła trzy lata temu, wokalistka dotąd nie uporała się z tą stratą.
Ten cios spadł na nią w 2016 r., pod koniec września. Mimo upływu czasu Natalia Kukulska wciąż nie może oswoić się z brakiem ukochanej babci Haliny Szmeterling (†92 l.). Kiedy zmarła, artystka wyznała:
"Nie wyobrażam sobie domu bez babci".
I dokładnie tak jest. Dotąd nie uporała się z jej brakiem. Za każdym razem, kiedy z koncertu dzwoni do dzieci, zawsze chce zapytać o babcię.
Bliskich to nie dziwi, bo wiedzą, jakie łączyły je relacje. Pani Halina po tragicznej śmierci Anny Jantar (†29 l., sprawdź!) zastąpiła czteroletniej Natalii mamę i prowadziła przez życie aż do czasów, gdy sama była już dorosła i miała własne dzieci.
"Szłyśmy razem z moją babcią pod rękę przez 40 lat. Najpierw ona trzymała mnie, potem ja ją. Nie umiem opisać, jak wiele jej zawdzięczam i jak wielki miała na mnie wpływ. Wczoraj minęły trzy lata od jej śmierci" - napisała na Instagramie wokalistka.
Natalia bardzo za nią tęskni. Chciałaby móc ją przytulić, zabrać na spacer. Gwiazda zawsze mogła liczyć na swoją babcię. Kiedy zakochała się w Michale Dąbrówce (sprawdź!) - swoim późniejszym mężu i ojcu ich trójki dzieci: Jana, Ani i Laury - ona pierwsza go poznała.
"Bardzo go lubiła i traktowała jak syna. Powtarzała tylko, że nie może zranić jej ukochanej wnuczki. Kiedy już chorowała, dziękowała mu za to, jaki jest dla Natalii. Miała do niego wielki szacunek" - zdradza przyjaciel rodziny.
Gdy Natalia spodziewała się pierwszego dziecka, babcia podpowiadała jej, co wolno kobiecie w ciąży, a czego nie.
"Kochała mnie miłością olbrzymią, ale i zaborczą. Żyła moim życiem" - wyznaje gwiazda.
Zawsze dopytywała o koncerty i słuchała nowych utworów. Lubiła też, kiedy Natalia śpiewała piosenki Anny Jantar. Fani Natalii i jej mamy uwielbiali także panią Halinę.
Wiele lat czekali na rozmowę z nią, ale ona nigdy nie dała się namówić na zwierzenia na temat córki i wnuczki. Jednak wciąż o niej pamiętają, a Natalia bardzo to szanuje.
"Nie była osobą publiczną, więc myślałam, że pamięć o niej będę pielęgnować po cichu, w sercu..., ale pomyślałam, że dla wielu fanów mojej mamy i moich jest również ważną postacią. Dlatego czasem o niej wspomnę z utęsknieniem i miłością w tej przestrzeni. Mój 'Bacik'. Halina Szmeterling (1924-2016)" - dodała wzruszająco.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: