Natalia Siwiec broni córki jak lwica! Pokłóciła się z fankami!
Natalia Siwiec (34 l.) niedawno pierwszy raz pokazała twarz swojej córeczki i w związku z tym spotkała się z różnymi reakcjami wśród fanek…
Celebrytka długo wahała się czy to zrobić. Na początku zdecydowała, że pójdzie za obecnie panującą modą i nie pokaże twarzy dziecka. Jednak na wakacjach stwierdziła, że takie zachowanie jest dla niej nienaturalne i wywołuje stres.
Przyznała, że wpadała w panikę, kiedy ktoś pokazał trochę więcej buzi jej dziecka na zdjęciu. Dlatego powiedziała dość i sama pokazała małą Mię. Jak można było się tego spodziewać, nie wszystkim się to spodobało i pod zdjęciem, na którym wyjątkowo teraz nie pokazała twarzy maleńkiej, można było znaleźć złośliwe komentarze.
"Czy poza strojeniem tej dziewczynki inne pobudki powołania jej na świat tobą kierowały?" - napisała internautka.
Natalia długo nie zwlekała z odpowiedzią i równie uszczypliwie odpowiedziała:
"Jeszcze malowanie jej paznokci i robienie make-upu".
To jednak był tylko początek kłótni. Jedna z komentujących zapytała Siwiec, kiedy zacznie bogacić się za pomocą córki, a modelka szybko powiedziała ironicznie, że przecież już to robi i że chyba kogoś zżera tu zazdrość. To widocznie bardzo zabolało internautkę.
"A czego tu zazdrościć? Na pewno nie mamusi, która upublicznia wizerunek dziecka w celach zarobkowych. Na pewno nie bogacę się kosztem swoich bliskich, zwłaszcza małego dziecka. To pokazuje, jak nisko moralnie upadają celebryci".
Celebrytka kończąc tę przykrą wymianę zdań, napisała na odchodne:
"Ja też nie. Za pokazanie dziecka na IG nie płacą. No chyba, że o czymś nie wiem".
Fanki oczywiście stanęły w obronie gwiazdy, a sama Natalia była wyraźnie oburzona zachowaniem jednej z komentujących. Po jej reakcji widać, że jest dla córki zrobić wszystko, nawet sprzeciwić się internautom.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: