Natalia Siwiec na oklep na koniu w centrum stolicy. Mogło dojść do otarć
Natalia Siwiec (38 l.) zaledwie parę dni temu wróciła do kraju i niemal od razu rzuciła się w wir pracy. Piękna modelka nie może narzekać na brak zleceń. Wszyscy marzą o tym, aby z nią współpracować. Tym razem celebrytka musiała zmierzyć się z nie lada wyzwaniem. Podczas sesji zdjęciowej przyprowadzono ogromnego konia.
Natalia Siwiec to jedna z najbardziej rozchwytywanych polskich modelek. Choć celebrytka większość czasu spędza za granicą, po powrocie do kraju zawsze może liczyć na masę ofert. Tym razem gwiazda zdecydowała się na jakiś czas opuścić ukochany Meksyk, aby wziąć udział w kilku projektach w stolicy. Podczas jednej z sesji zdjęciowych, paparazzi przyłapali modelkę w towarzystwie całego orszaku organizatorów. Grupa specjalistów otoczyła Siwiec fachową pomocą, aby efekty sesji były jak najlepsze. Oprócz niezliczonych kreacji oraz dodatków do własnej dyspozycji, gwiazda miała okazję współpracować z... koniem.
Praca modelki to wbrew pozorom ciężki kawałek chleba. Zdarza się, że warunki organizowanej sesji zdjęciowej nie należą do łatwych, a gwiazda jest zmuszona zacisnąć zęby i wbrew niesprzyjającym okolicznościom, z uśmiechem pozować do zdjęć. Na szczęście ostatnia sesja była dla Natalii Siwiec czystą przyjemnością. Gwiazda na warszawskim Powiślu wyginała się przed obiektywami aparatów w oszałamiających stylizacjach. Modelka aż kilkakrotnie przebierała się w rozmaite sukienki. Najbardziej zadziwiającym momentem sesji było jednak pozowanie na ogromnym koniu. Natalia Siwiec ubrana wyłącznie w zwiewną sukienkę musiała wsiąść na rumaka i położyć się na nim. Na zdjęciach widać, że gwiazda nie miała na sobie rajstop ani butów. Czy nie obawiała się, że może dojść do otarć? Cóż, czego nie robi się dla sławy.
Zobacz też:
"Rolnik szuka żony". Nie żyje Krzysztof, który poślubił Bogusię. Miał 56 lat
