Natalia Siwiec praktykuje okultyzm. Mówi o odprawianiu czarów!
Natalia Siwiec (39 l.) lubi kontrowersje. Tym razem zaskoczyła fanów bardziej niż zwykle. Okazało się, że celebrytka... praktykuje okultyzm? Oto szczegóły dziwnego zamieszania, które miało miejsce na social mediach modelki.
Natalia Siwiec mieszka w meksykańskim Tulum, gdzie nie tylko robi zdjęcia pięknej przyrody i swojej rodzinie, ale też wypowiada się na ważne tematy związane z sytuacją w naszym kraju lub krytykuje działania innych celebrytów. Tym razem podczas sesji pytań i odpowiedzi, czyli popularnego Q&A, poruszyła kilka kwestii, które wzbudziły nieco zamieszania - nawet jeśli nie były związane z polityką!
Natalia skupiła się na marihuanie, tarocie oraz okultyzmie. Nie kryła też, co sądzi na temat alkoholu.
To, co Natalia Siwiec sądzi na temat alkoholu i marihuany może niektórych zaskoczyć. Celebrytka wyznała bowiem, że po butelkę sięga bardzo rzadko i nie przepada za pijanymi ludźmi - ani nawet za sobą po alkoholu, choć nie ma skłonności do agresji. Alkohol to raczej coś, czego próbuje dla smaku niż przez potrzebę odurzenia czy relaksu.
Na pytanie o marihuanę Natalia uznała, że to indywidualna kwestia każdego człowieka. "Okazjonalnie jak dla mnie ok" - podsumowała, ale zauważyła, że badania wskazują dużą szkodliwość marihuany, większą niż w przypadku alkoholu.
"Badania pokazują, że regularne palenie marihuany niszczy neurony bardziej niż alkohol i ludzie stają się po pewnym czasie bardziej agresywni i wycofani (oczywiście alkohol pozostaje nadal najgorszą substancją niszczącą zdrowie)".
Natalia należy do grona ludzi, którzy robią to, co czują, że jest właściwe i nie wstydzą się podejmowanych decyzji. Nic dziwnego, że celebrytka zdradziła swoją opinię na temat okultyzmu, nawet jeśli wiedziała, że niektóry będą zaskoczeni! Według niej praktyka jest nieszkodliwa.
"Słowo 'okultyzm' kojarzy się jakoś źle. Od lat Kościół Katolicki wmawiał nam, że okultyzm=satanizm. Tak, praktykuję okultyzm, czyli np. medytuję, byłam u astrologa, numerologa, rozwijam swoją intuicję, np. rozwijam siebie i swoją świadomość na różne sposoby. Dążę do bycia najlepszą i najbardziej kochającą wersją siebie, dla siebie i innych. Czy odprawiam jakieś czary? Jeśli zapalenie świeczki czy palo santo, by oczyścić energię w domu to czary, to tak" - wyjaśniła celebrytka podczas sesji Q&A.
Natalia praktykuje okultyzm, jednak ostrzega przed tarotem. Zauważyła, że karty tarota w przypadku osób zagubionych w życiu mogą zrobić więcej szkody niż pożytku - ponieważ namieszają w umyśle. Choć sama praktykuje tarota do pracy z emocjami, sugeruje ostrożność.
"Jeśli chodzi o tarota, którego u mnie mogliście widzieć, to nie jest normalny tarot, który ma służyć przewidywaniu przyszłości, tylko tarot do pracy z emocjami. Tarota zwykłego nie lubię i jeśli nie jesteś silna psychicznie i świadoma tego, że to ty kierujesz swoim życiem, to bym nie polecała".
Natalia na tym nie zakończyła sesji Q&A. Opowiedziała o rytuale, który wykonuje każdego dnia - 200 energicznych podskoków dla lepszego krążenia krwi. Siwiec była pytana także o inne kwestie, np. modlenie się do Jezusa. Na pytanie, czy to robi, odpowiedziała krótkim "Nie". Bardziej wyczerpującej odpowiedzi udzieliła zapytana o to, jak wywołać świadomy sen.
Fani mieli więc okazję do "zażycia" niemałej dawki wiedzy na temat ulubionej celebrytki. Warto podkreślić, że jej poczynania śledzi na Instagramie już ponad 1,3 miliona osób!
Czytaj też:
Natalia Siwiec nadała córce imię Mia. Co na to Rada Języka Polskiego?
Natalia Siwiec potępiła Jana Pawła II! Nie kryła wściekłości: "Kościół to obrzydliwa instytucja"