Natalia Siwiec... wcale nie była w ciąży? Zaskakujące zarzuty!
Natalia Siwiec (34 l.) wcale nie była w ciąży? Komentarze, w których pojawiają się takie sugestie, można znaleźć w sieci. Jak zareagowała na to celebrytka?
Ciąża Natalii Siwiec była sporym zaskoczeniem, zwłaszcza, że celebrytka publicznie nawet nie pochwaliła się dobrą nowiną. Wręcz przeciwnie, do samego końca nie epatowała zdjęciami z ciążowym brzuchem, a wręcz starała się go ukryć pod obszerniejszymi ubraniami.
Takie zachowanie "Miss Euro" mogło zdumiewać. Przecież wcześniej chętnie dzieliła się tym, co dzieje się w jej życiu prywatnym. Do tego stopnia, że wraz z mężem zaprosiła do swojego domu kamery, by pokazać, jak wygląda ich codzienność.
Obeznana z show-biznesem Siwiec zapewne wie bowiem, że prywatność świetnie się sprzedaje. Dlaczego zatem przepuściła okazję, by zarobić na swojej ciąży? A może tą nagłą powściągliwością próbowała ugrać więcej? Trudno powiedzieć.
Odkąd mała Mia przyszła na świat, jej rodzice konsekwentnie unikają pokazywania córki. Dopiero niedawno Natalia opublikowała fotkę z dziewczynką, ale na zdjęciu oczywiście nie widać twarzy dziecka, a jedynie sylwetkę.
Siwiec nie stroni natomiast od pokazywania własnych fotografii. Na tych aktualnych prezentuje doskonałą figurę! Wygląda tak dobrze, że niektóre internautki poddały pod wątpliwość jej ciążę!
"Tak to na ściankach żadnej okazja nie była przepuszczona a jak w ciąży to ‘nagle’ prywatność zaczęła się uśmiechać? a dwa tygodnie po porodzie turbo fit brzuszek? Surogata jak nic była grana! Nie dajcie sobie wmówić Drogie Prawdziwe Kobiety, że coś jest z Wami nie tak jeśli nie wyglądacie tak jak panienka na załączonym obrazku 2 tygodnie po porodzie" [pisownia oryginalna] - pisała jedna z nich.
Po stronie celebrytki stanęła ogromna rzesza jej fanek. Tłumaczyły, że przecież każdy organizm jest inny i jedne kobiety wracają do formy sprzed ciąży szybciej, a inne wolniej.
"Mam nie jedna znajomą, która tak wygladała po porodzie .. ludzie litości .. zaraz powiecie , ze mała bocian przyniósł albo znaleźli ja w kapuście" [pisow. oryg.] - można wyczytać w jednym z komentarzy.
Niejako na dowód Siwiec opublikowała kolejne zdjęcie, na którym pozuje z kremem do ciała dla świeżo upieczonych mam. Wyjawiła, że też ma pewne problemy i jej brzuch jeszcze nie całkiem wrócił do wyglądu sprzed dziewięciu miesięcy.
"Brzuszka już nie ma, ale nadal smaruję i dbam o nawilżenie, żeby szybko wrócił do poprzedniego stanu" - napisała.
To rozwieje wszelkie wątpliwości?