Natasza Urbańska nigdy o tym nie mówiła. Zapłakana gwiazda wyjawiła prawdę o córce
Natasza Urbańska niespodziewanie zalała się łzami. Jej reakcja na oczach tłumu ludzi poruszyła widzów, internautów i wiernych fanów, którzy od dłuższego czasu obserwują postępy w karierze i wrażliwość muzyczną wokalistki. Oto szczegóły.
Natasza Urbańska zaskoczyła wszystkich w najnowszym odcinku "The Voice Kids". Wróciła wspomnieniami do występu, podczas którego zaskoczyła ją zaledwie czteroletnia wtedy córeczka.
Sytuacja miała miejsce podczas pierwszego pobytu Kaliny w teatrze. Jako dziecko nie mogła się nadziwić, jak wyjątkowe jest to miejsce. Emocje sięgnęły zenitu, gdy zobaczyła mamę na scenie, w pięknej kreacji. Natychmiast wyszła z tłumu i zaczęła jej klaskać. To rozczuliło wszystkich obecnych, a najbardziej samą Nataszę.
Natasza Urbańska w nowym odcinku "The Voice Kids" tak opowiedziała swoją wyjątkową historię:
"Miałam mieć swój pierwszy koncert z okazji jubileuszu i nagle moja córka, która miała cztery latka, pierwszy raz przyszła do teatru i nie bardzo wiedziała, kim jest mama. Jedynie, że śpiewam, ale to robiliśmy wszyscy w domu. Przyszłam tam taka uczesana, w sukni i nagle widzę, jak ona wybiega z rzędu, stoi na środku i (dop. red. klaszcze), jakie to było słodkie!".
Wokalistka nie mogła ukryć wzruszenia. Popłakała się na oczach widzów.
"Odwróciłam się i myślę: nie zaśpiewam więcej. Matka zwariowała. Jak jesteś matką, to te łzy się pojawiają dużo łatwiej. Jak kiedyś oglądałam z mamą filmy i pytałam: "Co tak ryczysz", to ona odpowiadała: "Zobaczysz, będziesz mamą". Mam teraz tak samo. Miękka się zrobiłam" - kontynuowała opowieść wzruszona 46-latka.
Czytaj też:
Zaskakujące fakty na temat związku Urbańskiej i Józefowicza. Matka piosenkarki wyraziła się jasno
Wieści z domu Józefowicza i Urbańskiej dotarły znienacka. I to tyle lat po narodzinach córki