Natasza Urbańska o krok od startu w Konkursie Eurowizji. Marzyła o tym całe życie... [POMPONIK EXCLUSIVE]
Natasza Urbańska (45 l.) zgłosiła swoją nową piosenkę „Lift U Up” do krajowych eliminacji, mających wyłonić osobę, reprezentującą Polskę na tegorocznym 67. Konkursie Piosenki Eurowizji. W rozmowie z Pomponikiem ujawniła, co ją do tego skłoniło.
Natasza Urbańska jest artystką wszechstronnie utalentowaną. Nie brakuje opinii, że z tymi możliwościami wokalnymi, tanecznymi i aktorskimi, nie wspominając o urodzie, potwierdzonej tytułem „Viva Najpiękniejszej 2012”, należy jej się bardziej spektakularna kariera.
Urbańska jednak wchodzi z założenia, że wszystko jest jeszcze możliwe. O starcie w Konkursie Piosenki Eurowizji marzyła od lat. Kilkakrotnie, również w ubiegłym roku, zgłaszała swoje piosenki do krajowych eliminacji. Jak wyznała w rozmowie z Pomponikiem, zdarzyło się to już tyle razy, że niektóre preselekcje już zatarły się w jej pamięci:
"Powiem szczerze, że to było tak dawno że nie bardzo pamiętam. W preselekcjach kiedyś zajęłam drugie miejsce, a to też super wynik! Występowałam wtedy z tancerzami Teatru Studio Buffo, w tym roku będzie inaczej. Ludzie zapamiętali ten występ a to najważniejsze w tym zawodzie".
Na szczęście artystka nie zraziła się niepowodzeniami i w tym roku do krajowych eliminacji zgłosiła utwór „Lift U Up”. W rozmowie z Pomponikiem nie kryje, że ma co do niego dobre przeczucia:
„Zawsze marzyła mi się Eurowizja, więc kiedy tylko czułam, że mam utwór który ma moc, to podejmowałam próbę. Rok temu się nie udało dostać do dziesiątki, a w tym tak! 26 lutego zamierzam dać z siebie 100 proc. na scenie. „Lift U Up” powstał dzięki Jankowi Bieleckiemu i Twan'owi Ray. W teledysku zakładam zbroję, która symbolizuje pancerz ochronny. Separuje od zewnętrznego świata, od zła. Dziewczyna, którą jestem, nosi zbroję, a w środku cierpi jak każdy. Ma wielkie serce, ale też twardy tyłek. Krew zamienia się w kwiaty , a prawdziwa siła bierze się z serca. Uzdrawia, unosi, wyciąga z ciemności. To treść na te czasy, kiedy musimy sobie podać rękę, użyczyć ramienia a metal przetopić na miłość”.
Termin zgłaszania kandydatur do polskich preselekcji upłynął 10 lutego. O możliwość reprezentowania Polski w 67. Konkursie Piosenki Eurowizji, który odbędzie się 9, 11 i 13 maja 2023 w Liverpoolu Urbańska rywalizuje między innymi z Mają Hyży, Dominikiem Dudkiem, Blanką, Ahleną i Alicją Szemplińską. Jak wyznała Natasza, nie o wszystkich kandydatach słyszała:
"Przyznam szczerze, że nie znam części nazwisk. Ja jestem wielką fanką Alicji Szemplińskiej i ona to wie. Zawsze możemy na siebie liczyć i mocno sobie kibicujemy. To ogromny talent i artystka która zasługuje na międzynarodową karierę. Chyba każdy z uczestników się boi Ali".
W tym roku do krajowych preselekcji zostało zgłoszonych ponad 300 utworów. Spośród nich komisja wybrała 10, w tym „Lift U Up” Urbańskiej. Natasza ujawniła, jak zareagowała na tę wiadomość:
"Ogromna radość! Bardzo dziękuję za docenienie mojego utworu, mam nadzieję, że teledysk do tego utworu bardziej przybliży słuchacza do jego treści".
26 lutego o godz. 17:30 w Warszawie odbędzie się transmitowany w TVP1 koncert, podczas którego cała dziesiątka kandydatów zaprezentuje na żywo swoje utwory. Reprezentanta Polski wyłoni komisja pod przewodnictwem Edyty Górniak oraz widzowie w głosowaniu SMS-owym. Jak zapewnia Urbańska, na scenie nie zamierza się oszczędzać:
"Bardzo mi zależy aby dać dobre show, więc jestem bardzo skupiona i od dziś działam intensywnie z moim team’em. Zostało mało czasu… Wygrana w preselekcjach zależy od wielu czynników, czasami nie wystarczy dobry utwór, czasami to kwestia show, obecnych trendów czy osobowości. To loteria , ale bardzo się cieszę, że biorę w niej udział bo właśnie o adrenalinę chodzi w tym zawodzie".
Posłuchajcie konkursowego utworu Nataszy:
Zobacz też:
Eurowizja 2023: internauci wyśmiewają Hyży i wskazują faworytki!
Dawno niewidziani Urbańska i Józefowicz ucinają plotki! To koniec domysłów
45-letnia Natasza Urbańska znów zachwyca. Tylko pozazdrościć figury!