Nauczycielki Sary James zdradziły, jaką jest uczennicą. Śledziły jej występ w środku nocy!
Jak się okazuje, Sara James zaskarbiła sobie serca nie tylko fanów w swoim wieku. Ciepło wypowiadają się o niej sąsiadki oraz… jej nauczycielki!
Sara James ma szansę na niebywały sukces. Tak naprawdę już go osiągnęła, dostając się do finału "America’s Got Talent". Jeśli jednak wygra 17. edycję, będzie o niej jeszcze głośniej niż dotychczas. Dodatkowo wówczas jej konto zasili się ponad 4 milionami złotych. Organizatorzy przewidują bowiem 1 mln dolarów dla zwycięzcy show.
Tymczasem o 14-letniej piosenkarce rozpisują się obecnie wszystkie media. Nic dziwnego, w końcu nie co dzień zdarza się, by ktoś z Polski był w finale amerykańskiego show.
Sara James pochodzi z Ośna Lubuskiego, gdzie mieszka w kilkurodzinnej willi wraz z mamą, braciszkiem i ojczymem. Znają ją tam oczywiście wszyscy. Jej sąsiadka w rozmowie z "Faktem" wyjawiła, że "to bardzo fajna dziewczynka, uczynna, sympatyczna".
Teraz na jej temat wypowiedziała się także jej nauczycielka ze szkoły muzycznej.
"Oprócz jej niesamowitych walorów muzycznych, podoba mi się to, że ona ciągle jest tą 14-latką, co widać w momencie, gdy się uśmiecha. Podoba mi się to, ile barw głosu Sara ma już na tym etapie kariery i to, jak potrafi je wykorzystywać" - powiedziała w rozmowie z TVN24 Barbara Weiser-Lada, prezes Słubickiego Towarzystwa Muzycznego.
Inna nauczycielka, Agnieszka Zwierzchaczewska, z rozrzewnieniem wspomniała z kolei, że dopiero co był pierwszy biletowany koncert Sary.
Obie kobiety nie mogły odmówić sobie obejrzenia Sary w finale. Choć odbywał się on w środku nocy czasu polskiego, wstały, by obejrzeć swoją podopieczną.
Zobacz też:
Sara James wzbudza kontrowersje w "Mam Talent"
Sara James zachwyca się kurczakami z USA