Nawrócona Frytka tłumaczy, o co dokładnie chodzi w Wielkanocy. "Jezus wykupił mnie z grzechu i śmierci"
Maja Frykowska (44 l.), znana widzom jako "Frytka", nawróciła się i zabrała głos w sprawie świąt wielkanocnych. Uznała, że Polacy nie do końca rozumieją ich sens, dlatego... wytłumaczyła im go w obszernym poście na Instagramie. "Widzę uśmiechnięte buzie, pięknie udekorowane stoły, wszyscy tacy "uduchowieni", życzący sobie wesołych świąt. Naprawdę? Tylko tyle?" - pyta rozgoryczona.
Maja Frykowska, znana widzom jako "Frytka", zadebiutowała na ekranie podczas trzeciej edycji "Big Brothera". Celebrytka zasłynęła wówczas aktem miłosnym na oczach całej Polski. Jej późniejsze działania również obracały się wokół skandali. Brała udział między innymi w popularnym reality show "Bar" i dwukrotnie pojawiła się na okładce "Playboya".
Po latach Agnieszka zdecydowała się zmienić imię na Maja i ogłosiła swoje nawrócenie w mediach społecznościowych, gdzie jest bardzo aktywna. Praktycznie w każdym wpisie podkreśla to, że jest wierzącą chrześcijanką. Nie inaczej było z okazji Wielkanocy.
Zdaniem Frykowskiej Polacy nie do końca rozumieją sens świąt wielkanocnych. Celebrytka oburzyła się na widok perfekcyjnych zdjęć na Instagramie i suto zastawionych stołów. Dla niej takie świętowanie to jedynie pozory.
Następnie postanowiła wytłumaczyć internautom, na czym tak naprawdę polega Wielkanoc. Teraz ten czas ma dla niej zupełnie inne znaczenie.
Gwiazda "Big brothera" przyznała, że ta wiara pomaga jej przetrwać trudne chwile, kiedy ogarnia ją strach.
Zaskoczeni przemianą?
Zobacz też:
Gwiazdy zdradzają swoje przepisy wielkanocne. Kiełbasa od Gessler, mazurek od Makłowicza
Marianna Dufek odnalazła "trudne pamiątki" po Durczoku! Pokazała je publicznie