Nazywano ją najpiękniejszą twarzą TVP. W kłopoty wpędził ją romans z dyrektorem
To, że romans w pracy – zwłaszcza z wpływowym szefem i mężem koleżanki – może na długi czas zablokować karierę, dobrze wie jedna z najpiękniejszych polskich prezenterek. Agata Konarska ma wszystko: urodę, inteligencję, wdzięk, a jednak latami nie mogła dostać się do pierwszej ligi telewizyjnych gwiazd. Na Woronicza do dziś krążą legendy o jej sekretnym związku z byłym dyrektorem TVP1, który jednak zostawił ją dla... własnej żony.
Agata Konarska była już wieloletnią pracownicą TVP, gdy w 2011 roku szefem Jedynki został Piotr Radziszewski. O tym, że nowy dyrektor stracił głowę dla pięknej prezenterki, początkowo nie wiedział nikt, bo oboje bardzo się starali, by prawda o ich relacji nie ujrzała światła dziennego. W końcu jednak mleko się rozlało, a na Woronicza rozpętało się piekło. Wszyscy mówili tylko o jednym - że Radziszewski wyprowadził się z domu, a jego żona, ceniona dziennikarka Iwona Radziszewska, dostała pozew rozwodowy.
Wszystko wskazywało na to, że dyrektor poświęci rodzinę dla nowej ukochanej. Nikt nie spodziewał się, że żona namówi go, by - dla dobra ich syna - wycofał z sądu papiery rozwodowe, zerwał kontakty z Konarską i wrócił do domu. Udało się jej jednak przekonać niewiernego małżonka, by razem spróbowali ratować ich związek.
Agata Konarska, nie dość, że musiała pogodzić się z porażką w rywalizacji z żoną swego ukochanego, to w dodatku zyskała "sławę" kobiety, która poluje na mężów koleżanek. Jej kariera utknęła w martwym punkcie, za to kariera jej byłej rywalki zaczęła toczyć się w oszałamiającym tempie. Iwona Radziszewska została prowadzącą "Pytania na śniadanie", potem dołączyła do grona gospodarzy "Panoramy dnia" i do redakcji portalu tvp.info.
Konarska, która przez chwilę uwierzyła, że wpływowy mężczyzna w końcu pomoże jej wyjść z drugiego szeregu dziennikarek-prezenterek, miała się z pyszna, bo jej kariera - zamiast przyśpieszyć - utknęła w martwym punkcie.
Szczęście uśmiechnęło się do Agaty, dopiero gdy w 2015 roku po zmianach w TVP jej były ukochany stracił posadę, a Iwona Radziszewska również zrezygnowała z pracy u publicznego nadawcy.
Przez 8 lat gwiazda Agaty Konarskiej rozbłysła. Zaczęła prowadzić prestiżowe gale i festiwale, konferencje prasowe i wielkie widowiska, dostała też własne programy.
Po kolejnej zmianie na Woronicza dziennikarka znów znikła z głównych anten.
Gdy w 1995 roku Agata Konarska - będąc wtedy 22-letnią laureatką konkursu "Twarz Roku" - dostała posadę w TVP, na małym ekranie królowały Grażyna Torbicka, Jolanta Fajkowska, Agata Młynarska i Katarzyna Dowbor. W starciu z gwiazdami nie miała najmniejszych szans, by się wybić. Wiedziała, że musi czekać na swoje pięć minut i cierpliwie czekała, ucząc się dziennikarstwa w redakcji TVP Polonia.
Zostanie jedną z prowadzących programu "Kawa czy herbata" miało otworzyć jej drzwi do kariery, ale ona - co sama przyznała w wywiadzie dla "Gali" - nie chciała zostać "twarzą śniadaniówki" i "prezenterką od wszystkiego". Świetnie wykształcona, znająca biegle kilka języków Agata marzyła o własnych programach, w których mogłaby wykorzystać nabytą na studiach wiedzę. Jej marzenia w końcu się spełniły (była gospodynią programów "Racja stanu" i "Plus Minus"), ale to nie znaczy, że udało się jej wybić się na pierwszy plan. Co prawda telewidzowie kojarzyli jej twarz, ale w rankingach popularności prezenterek TVP jej nazwisko znajdowało się na końcu listy.
Dziś 51-letnia Agata Konarska wciąż pracuje na Woronicza, wciąż uważana jest za jedną z najpiękniejszych "twarzy" Telewizji Polskiej, ale też wciąż... nie rzuca się w oczy. Inna sprawa, że wcale nie chce być gwiazdą.
"Cenię sobie ciszę wokół swojej osoby" - powiedziała Plejadzie.
Dziennikarka, nauczona przykrymi doświadczeniami sprzed lat, bardzo pilnie strzeże swojej prywatności. Nie wiadomo nawet, czy po głośnym skandalu z udziałem Radziszewskiego ułożyła sobie życie u boku innego mężczyzny.
"To moja sprawa. Nie uważam, żeby dzielenie się prywatnym życiem należało do moich obowiązków służbowych" - powiedziała w cytowanym wyżej wywiadzie.
Zobacz też:
Gala Wiktorów zakończyła się ogromnym skandalem. Prowadząca musiała się gęsto tłumaczyć
Agata Konarska obnaża kulisy skandalu na głośnej gali TVP! "Byłam pewnie naiwna"
Źródła:
1. Wywiady z A. Konarską, "Gala", Plejada (czerwiec 2022)
2. Artykuł "Romans z wyższych sfer", wPolityce.pl (listopad 2013)