Nergalowi przeszkadza pobliski żłobek. Złożył skargę do administracji. "Uderzyła mnie fala smrodu"
Adam "Nergal" Darski ma nie lada problem. W jednej z kamienic znajdujących się na warszawskim Powiślu otworzono prywatny punkt opieki dziennej. Artysta oraz mieszkańcy budynku skarżą się na hałasy, oraz nieprzyjemny zapach. Darski ponoć już napisał w tej sprawie kilka wiadomości do administracji. Według informacji, która pojawiła się w mediach, mężczyzna porównuje punkt opieki dziennej do... hodowli kóz.
Adam Darski (zobacz!) od jakiegoś czasu nie może dojść do porozumienia z placówką działającą w ramach franczyzy The Village. Muzyk wyraził również sprzeciw do umowy dotyczącej korzystania z ogrodu przylegającego do kamienicy, w której mieszka - czytamy w portalu edziecko.pl.
Skarga Adama ma dotyczyć hałasu w godzinach 11-13, kiedy on jeszcze śpi oraz tego, że w okolicy unosi się smród z pieluch.
Zobacz też: Adam "Nergal" Darski podeptał wizerunek Maryi. Nie będzie umorzenia! Wiemy, kiedy stanie przed sądem
Wiadomości artysty do administracji udostępnił na swojej stronie portal gazeta.pl. W mailu czytamy, o sytuacji, do której doszło przed paroma dniami. Artystę obudził wrzask dzieci oraz smród.
"Dzisiaj znowu obudziły mnie wrzaski dziatwy, które niosą się też po klatce. W załączeniu zdjęcie siatki pełnej pampersów, gówna. Wszedłem na klatkę i na dzień dobry uderzyła mnie fala smrodu" - miała brzmieć treść wiadomości Nergala do administracji.
Ale to nie wszystko.
"Jeśli któryś z nas zacząłby hodować kozy, albo założył schronisko dla psów, sąsiedzi mieliby z tym problem" - napisał w wiadomości.
Punkt opieki dziennej, który opisuje Darski działa jako start-up, który umożliwia rodzicom lub pedagogom otwarcie własnego miejsca opieki dla dzieci do lat 5. Właściciele tego na Powiślu kupili mieszkanie z możliwością dzierżawy ogródka.
Treść wiadomości napisanej przez Nergala została przekazana serwisowi przez dyrektorkę placówki z Powiśla, Aleksandrę Kozerę. Kobieta wyjawiła, że należy znaleźć rozwiązanie, które uwzględni potrzeby obu stron.
(...) Każdy maluch ma prawo do nieograniczonej radości i zabawy, jakie są zagwarantowane przez Konwencję o prawach dziecka" - tłumaczy Kozera.
Zobacz też:
Nergal swawoli sobie przed kamerami. W tle przekleństwa i opowieści o "dymaniu". Elegancko?
Nergal wyśmiewa chorobę Bruce'a Willisa na swoim Instagramie. Posunął się za daleko?
Wyciekła treść maili Nergala. Gwiazdor nie uniknie wyroku ws. znieważenia polskiego godła?