"Nerwowa Naomi" przyznała się do winy
Brytyjska supermodelka Naomi Campbell przyznała się w piątek przed sądem do winy w związku z oskarżeniem o napaść na dwóch funkcjonariuszy policji na londyńskim lotnisku Heathrow.
W dniu pierwszej rozprawy przed sądem w Uxbridge we wschodnim Londynie na 38-letnią Campbell czekał tłum dziennikarzy. Za czyn, o który jest oskarżona, modelce grozi do sześciu miesięcy pozbawienia wolności i grzywna w wysokości 5 tys. funtów - podaje portal BBC.
Do incydentu z jej udziałem doszło na lotnisku Heathrow 3 kwietnia tego roku, kiedy okazało się, że zginął bagaż Campbell. Gwiazda odpowie m.in. za napaść na funkcjonariuszy policji oraz za użycie gróźb i obelg w stosunku do załogi samolotu. Modelka przyznała się w piątek do stawianych zarzutów.
Rzecznik prasowy gwiazdy powiedział przed rozpoczęciem rozprawy: "Pani Campbell ubolewa nad tym, co się stało, i dziś ma zamiar przedstawić swoja wersję wydarzeń".
Prawnik supermodelki dodał, że "była ona niezwykle rozczarowana na wieść o tym, że zostanie przeciwko niej wzniesione oskarżenie".