Nerwowo u Barbary Kurdej-Szatan. Musiała pilnie przejść operację
Długoletnie problemy ze wzrokiem oraz noszenie okularów i soczewek stały się dla Barbary Kurdej-Szatan przeszłością. Gwiazda podjęła decyzję o laserowej korekcji wzroku.
Choć Basia Kurdej-Szatan nie często dzieliła się informacjami na temat swoich problemów zdrowotnych, nie znaczy to, że nie były one dla niej uciążliwe. Aktorka przez lata męczyła się z wadą wzroku, nosząc soczewki i okulary, które, jak sama przyznała, często przeszkadzały jej w życiu codziennym i pracy aktorskiej.
Przejście na laserową korekcję wzroku nie było łatwą decyzją. Wielu obawia się takich zabiegów, ale dla aktorki, jak się okazało, nie były one tak straszne, jak mogło się wydawać. Barbara Kurdej-Szatan podkreślała, że był to doskonały wybór i zmiana na lepsze.
Kurdej-Szatan skorzystała z usług kliniki w ramach współpracy reklamowej. Jednak dla niej ważniejszy niż aspekt komercyjny był komfort życia po zabiegu. "Mój komfort życia zmienił się o 180 stopni. Czuję się bardzo dobrze, widzę świetnie" - informowała z entuzjazmem po operacji. Aktorka podkreślała, że już chwilę po zabiegu zauważyła znaczącą poprawę widzenia na odległość.
Aktorka, zdecydowanie zadowolona z rezultatów zabiegu, ma teraz więcej swobody w życiu codziennym oraz pracy zawodowej.
Zobacz też:
Rafał Szatan wywołał spore kontrowersje. Jak on się ubrał do ambasadora!
Barbara Kurdej-Szatan wprost o "Dzień Dobry TVN". Odmówiła im!
Barbara Kurdej-Szatan postawiła się mężowi? "Nie chciał, żebym ścinała"
