Nerwowo u Izabelli Krzan. „Postarzałam się o kilka lat”
Izabella Krzan w końcu spełniła swoje marzenie i kupiła wymarzone mieszkanie. Zanim jednak będzie mogła się do niego wprowadzić, musi uzbroić się w cierpliwość. W domu prezenterki TVP wciąż trwa bowiem remont. I choć jej partner stara się jej w nim pomóc, to dochodzi między nimi do niemałych sprzeczek…
Izabella Krzan, która swoją karierę zaczynała od wyborów miss - zresztą bardzo udanych, gdyż została laureatką, dziś jest gwiazdą telewizji, a konkretnie Telewizji Polskiej. Widzowie mogą ją oglądać w "Kole Fortuny", a także "Pytaniu na śniadanie", które współprowadzi z Tomaszem Kammelem.
Krzan przez ostatnie lata pracy na szklanym ekranie zdołała odłożyć trochę pieniędzy i niedawno kupiła wymarzone mieszkanie. Nie poszła jednak na łatwiznę i wszystko urządza od podstaw. W realizacji prac pomaga jej oczywiście profesjonalna ekipa remontowa oraz... ukochany.
Zobacz też: Dantejskie sceny z Martyniukami. Danuta i Zenek w popłochu uciekali do Polski! SZOK!
Izabella Krzan jest od ponad roku związana z Dominikiem Kowalskim, który zawodowo zajmuje się projektowaniem mebli. Mogłoby się wydawać więc, że gwiazda TVP nie mogła lepiej trafić. Tymczasem wcale nie jest tak kolorowo. Jak sama przyznała w najnowszym wywiadzie, dochodzi między nią a partnerem do kłótni. A wszystko przez podejście do pewnych kwestii.
"Sprzeczki może tylko w temacie takim, że jestem bardziej rzeczową osobą i potrzebuję mieć wszystko rozpisane, czasowo udokumentowane, a on jest artystą, więc wiadomo dusza artystyczna. Mamy troszeczkę inne podejście. Ja jestem matematyczką, on jest bardziej artystyczny, więc tu są może większe sprzeczki, ale jeśli chodzi o styl, no to mamy dosyć podobny, więc jak najbardziej. Tutaj nie ma konfliktów" - wyznała w rozmowie z "Plejadą".
Krzan nie ukrywa, że podczas urządzania swojego własnego "M" straciła już wiele nerwów, a wręcz stwierdziła, że "straciła kilka lat życia i postarzała się bardzo szybko". Pociesza się jednak myślą, że za jakiś czas będzie już po wszystkim.
"Ale jak już sobie w perspektywie widzę na horyzoncie, że będę miała swoje ukochane mieszkanie, o którym marzyłam na tym etapie, to wszystko jestem w stanie znieść i gdzieś tam zagryźć zęby i iść dalej" - zapewniła w rozmowie z "Plejadą".
Zobacz też:
Krzan zanim się obejrzała, już musiała się zwijać. Nawet afera nie pomogła
Sandra Kubicka nie zamierza tego dłużej ukrywać. Wyznała, co tak naprawdę myśli o Izabelli Krzan
