Nicki Minaj boi się, że będzie "zbyt sławna"
Wokalistka ma poważne obawy, że jurorowanie w amerykańskim "Idolu" sprawi, iż stanie się jeszcze bardziej popularna.
A tego Nicki chciałaby uniknąć, bo bardzo zależy jej, by uchodzić za gwiazdę "elitarną" i "niszową".
Cotygodniowe ocenianie bohaterów masowej wyobraźni na oczach milionów widzów z pewnością jej tym nie pomoże...
Co nie przeszkodziło Minaj propozycji przyjąć - podobno skusiła się głównie ze względu na wyjątkowo hojną gażę. Jurorzy "Idola" są przecież jednymi z najlepiej zarabiających gwiazd w amerykańskiej telewizji.
Doktor Pomponik uważa, że "niszowość" w przypadku Minaj już trochę za późno, skoro fikającą w teledyskach gwiazdkę można zobaczyć na każdym kanale muzycznym w dowolnym kraju na świecie.
Kuracja na zbicie gorączki gwiazdorskiej i tak by się jednak przydała...