Nie będzie tanecznej Eurowizji w Polsce!
Telewizja Polska praktycznie bez walki oddała prawo do zorganizowania imprezy Azerbejdżanowi. Na własne życzenie straciliśmy szansę na promocję naszego kraju w Europie.
Edyta Herbuś (28 l.) i Marcin Mroczek (27 l.) zajęli 1. miejsce na ubiegłorocznym konkursie tanecznej Eurowizji w Glasgow. Tym samym Polska miała pierwszeństwo w zorganizowaniu imprezy w tym roku. Nie jest to jednak, jak w przypadku wokalnej Eurowizji, obowiązek zwycięskiego państwa. Chętne kraje muszą zmierzyć się w konkursie.
TVP w październiku zgłosiła chęć udziału. Przez dwa miesiące nic się nie działo, dopiero 4 grudnia, na cztery dni przed rozstrzygnięciem konkursu, zarząd telewizji przeznaczył na ten cel środki z budżetu.
W tym czasie TVP miała zaprezentować atrakcyjną ofertę i pomysł na zorganizowanie show. Nie udało się - zwyciężył Azerbejdżan. "Przygotował ofertę zdecydowanie ciekawiej i lepiej" - czytamy w "Super Expressie".
"TVP rozważała organizację tej imprezy. Ostatecznie jednak zrezygnowano z tego zamysłu m.in. z uwagi na duże koszty przedsięwzięcia" - powiedział Daniel Jabłoński, p.o. rzecznika TVP.