Nie chciała wrócić do Varius Manx!
Monika Kuszyńska (30 l.), była wokalistka Varius Manx, jest w dobrej formie i wciąż ćwiczy głos - zdradza jej przyjaciółka. Dlaczego zatem odrzuciła propozycję powrotu do grupy Roberta Jansona?
Przypomnijmy: na 20-leciu RMF FM miał miejsce wielki powrót Variusów. Niestety, bez Kuszyńskiej. Do zespołu dołączyła laureatka "Szansy na sukces" i opolskich Debiutów, Anna Lubieniecka.
Jak dowiedziało się "Życie na gorąco", Janson namawiał sparaliżowaną po wypadku wokalistkę do powrotu, nagrania płyty oraz udziału w trasie koncertowej. Ta jednak postanowiła swoich sił spróbować solo.
- Musiała odmówić kolegom - mówi tygodnikowi przyjaciółka piosenkarki. - Nagrywanie płyty w przypadku zespołu to mordercze tempo, a jej stan zdrowia na to nie pozwala. Nadal spędza dwa tygodnie w domu rodziców, a pozostały czas w klinice na rehabilitacji. Jest w dobrej formie, wciąż ćwiczy głos.
Jak tłumaczy Monika Paprocka, menedżerka Varius Manx, chłopcy z zespołu zmuszeni byli w końcu coś postanowić. - Rozmawialiśmy z Moniką na temat przyszłości. Od wypadku minęły 4 lata i zespół musiał podjąć decyzję.
Kuszyńska nad solową płytą pracuje od kilku miesięcy w swoim rodzinnym mieście, Bielsku-Białej. Premiera albumu przewidziana jest jeszcze w 2010 roku.
Solo Monika pojawiła się już na płycie Beaty Bednarz, gdzie zaśpiewała utwór z własnym tekstem - "Nowa rodzę się".
Nowy numer magazynu "Życie na gorąco" w sprzedaży od 4 marca.
Zobacz również: Janson dostał dwa lata więzienia